Państwowa Straż Pożarna poinformowała PAP, że „ostatni weekend był jednym z najtragiczniejszych w obecnym sezonie grzewczym”.
„W dniach 21–23 listopada 2025 r. strażacy odnotowali wiele pożarów budynków mieszkalnych, w których śmierć poniosło dziewięć osób, a pięć zostało rannych” - przekazał zespół prasowy PSP.
W piątek w wyniku pożarów zmarły dwie osoby, zaś w konsekwencji sobotnich pożarów zmarły dwie osoby i trzy zostały ranne. Najtragiczniejsza w skutkach była jednak niedziela: w wyniku pożarów zginęło pięć osób i dwie zostały ranne.
Łącznie od 1 października - jak przekazała PSP - odnotowano 3645 pożarów w budynkach mieszkalnych, w wyniku których zginęło 61 osób a 284 zostało ranne. W okresie tym strażacy interweniowali 578 razy przy emisji tlenku węgla; odnotowano także ponad tysiąc przypadków zapalenia się sadzy w kominach.
PSP przypomina, że w związku z nowymi przepisami, we wszystkich nowych domach i mieszkaniach obowiązkowe jest instalowanie czujek dymu i czadu. Zalecenie obowiązuje w odniesieniu do wszystkich budynków mieszkalnych do 1 stycznia 2030 r., natomiast od 30 czerwca 2026 r. będzie dotyczyło również obiektów noclegowych, hoteli i pensjonatów.
Rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski zaapelował o zainstalowanie w domach czujek dymu i tlenku węgla.
„W ten jeden weekend życie straciło dziewięć osób. To tragiczne potwierdzenie, że pożary i tlenek węgla są realnym zagrożeniem. Czujka dymu i czadu to niewielka inwestycja, która ratuje życie” - podkreślił.
PSP przypomniało także o konieczności regularnego testowania urządzeń, corocznych przeglądów instalacji i przewodów kominowych, dbania o drożną wentylację oraz o ostrożne korzystanie z urządzeń grzewczych i elektrycznych.