Edytuj
share
Zalipie „kwitnie”. Jedna z uczestniczek konkursu wykorzystała nawet stare banery wyborcze
Motywy kwiatowe są tam malowane na domach, garażach, stodołach, studniach, a nawet na banerach wyborczych - w Zalipiu i okolicy niedaleko Dąbrowy Tarnowskiej trwał finał 62. konkursu Malowana Chata.
Pani Zofia pomalowała stare banery wyborcze. Fot. B. Maziarz
Kwietny recykling
To najdłużej trwający w Polsce konkurs poświęcony tradycyjnej sztuce ludowej, który po raz pierwszy zorganizowano w 1948 roku. Dziś i jutro komisja konkursowa ma do obejrzenia prace 117 osób.
Zofia Janeczek z miejscowości Niwki koło Zalipia oprócz odnowionych malowideł na budynku gospodarczym zaprezentowała komisji także piękne kwiaty namalowane na odwrocie banerów wyborczych, tych z ubiegłego roku. Przygotowanie zajęło jej dwa miesiące, efekty można podziwiać nie gdzie indziej, a na płocie.
Wykorzystałam lewą stronę banerów wyborczych. Sporo osób pochwaliło ten pomysł, żeby dać drugie życie tych banerów. Jest jeszcze miejsce na płocie, a kolejne banery już mi dostarczono – wyjaśnia pani Zofia.
Praca rodzeństwa Chmielowskich z miejscowości Niwki. Fot. B. Maziarz
Konkurs przyciąga artystów w każdym wieku
Zofia Janeczek bierze udział w konkursie "Malowana Chata" po raz 32. W konkursie biorą udział także zupełnie młodzi adepci zalipiańskiej sztuki - m.in. rodzeństwo Chmielowskich z miejscowości Niwki. Ewelina, Beata i Daniel pochwalili się specjalną dekoracją.
Tata pomógł nam w przygotowaniu domku i studzienek, a my je pomalowaliśmy. Trzeba mieć chęci. Te kwiaty zalipiańskie po prostu mi się bardzo podobają – mówi Radiu Kraków Ewelina.
Ogłoszenie wyników nastąpi w niedzielę po godzinie 15 w ramach festynu przy domu malarek w Zalipiu. Zagrodę Felicji Curyłowej, która wypromowała malowanie zalipiańskich kwiatów na cały świat, można jednak odwiedzać przez cały długi weekend, a w sobotę od godz. 12 będą się tam odbywać bezpłatne warsztaty z malowania kwietnych wzorów.
Z wizytą u Zofii Janeczek z miejscowości Niwki koło Zalipia. Fot. B. Maziarz
Źródło:
Opracowanie własne