Obecnie trwają najbardziej wymagające roboty. Wykonywane są wykopy pod fontannę, na rynku osadzono już jej nieckę, instalowana jest infrastruktura sterująca jej działaniem.
Równocześnie powstają budynki gastronomiczne, z których będzie można korzystać po zakończeniu remontu. Trwają również uzgodnienia dotyczące budowy tężni solankowej oraz prace związane z nowym oświetleniem rynku.
- W trakcie prac wprowadziliśmy też niewielkie zmiany. Wyrzucimy chodnik od strony zachodniej. To poprawi komunikację i nie będziemy dublować samych chodników na placu rynku. Zamiast chodnika będzie nieco zieleni i będzie poszerzona jezdnia. Korzyść będzie podwójna zatem - przyznaje burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej Krzysztof Kaczmarski.
Ostatnim etapem inwestycji będą właśnie nasadzenia zieleni. Na odnowionej płycie rynku pojawi się około 1,5 tysiąca roślin. To odpowiedź na wcześniejsze głosy krytyki mieszkańców, którzy sprzeciwiali się wycince starych drzew na początku prac. Burmistrz Krzysztof Kaczmarski przyznaje, że to właśnie etap zieleni będzie jednym z najtrudniejszych do realizacji.
- Na pewno trudnym momentem będzie czas sadzenia drzewek i zielonej strefy. Przypadnie to na lato. Są obawy, że młode rośliny mogą się zepsuć. Susza letnia może to spowodować. Sugerują więc, że będzie to wrzesień/październik - podkreśla.
Zgodnie z zapowiedziami urzędników, centrum Dąbrowy Tarnowskiej ma być gotowe jesienią tego roku. Władze miasta nie wykluczają, że na nowym rynku jeszcze w tym roku odbędzie się miejska zabawa sylwestrowa.