Burmistrz Ryglic Paweł Augustyn podkreśla, że starania o wyegzekwowanie prawie miliona złotych kary za nielegalną wycinkę drzew na górze Kokocz trwały od 2012 roku. "Wiadomo, że instytucja, od której egzekwowaliśmy, broniła się przed wypłatą środków. Udało się to jednak doprowadzić do końca. Środki finansowe wpłynęły" - dodaje.

Augustyn dodaje, że pieniądze zostaną przeznaczone przede wszystkim na inwestycje w Woli Lubieckiej, w której znajduje się góra Kokocz. "Mieszkańcy tej miejscowości długo walczyli, żeby kopalni nie było" - mówi.

W latach 2008-2010 mieszkańcy protestowali przeciwko powstaniu kopalni kamienia na górze Kokocz ze względu na widokowo - turystyczny charakter tego miejsca, ale także ujęcia wody, które się tam znajdują. W 2011 roku rygliccy radni ustanowili Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy "KOKOCZ". To zatrzymało planowaną budowę kopalni. Prywatny właściciel części terenu chciał jeszcze budować tam studnie, ale i do tego nie doszło.

Teraz Ryglice planują na Kokoczu budowę wieży widokowej.