- Jesteśmy nadal zainteresowani. Ten proces jest już na finiszu i praktycznie plan lada dzień będzie wchodził pod obrady rady miejskiej. Liczymy na to, że sprawnie się to odbędzie i będziemy mogli przystąpić do zatwierdzania dokumentacji technicznej i uzyskiwania decyzji administracyjnych, niezbędnych przy tego rodzaju inwestycjach - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków członek zarządu Grupy Arche, Grzegorz Radzikowski.

Radzikowski dodaje, że wydaje się, iż pewne kwestie będą musiały być jeszcze doprecyzowane podczas pracy nad projektem budowlanym.  "Będzie to hotel i duża sala w tej części zabytkowej. Oczywiście będą tam organizowane różnego rodzaju wydarzenia kulturalne i społeczne. Także z punktu widzenia miasta myślę, że też będzie to cenne miejsce. Liczymy na to, że jesienią i zimą uda nam się zaprojektować i przeprocedować formalnie obiekt, żeby na wiosnę przyszłego roku uruchomić proces inwestycji już w terenie. Same prace mogą zająć około 20 miesięcy" - dodaje.

- Nie jest to pierwszy zabytek, który będzie przez nas przywracany do życia. Mamy doświadczenia i pod względem technicznym nie są to dla nas zagadania obce. Oczywiście wymagają odpowiednich nakładów pracy i kosztów z tym związanych, ale udawało się dotychczas. Tutaj też nie przewiduje nadzwyczajnych trudności. Jesteśmy dobrej myśli - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków członek zarządu Grupy Arche, która jest m.in. odpowiedzialna za rewitalizację Cukrowni Żnin czy Dworu Uphagenów w Gdańsku. Arche niedawno poinformowało także, że ma pozwolenie na budowę - przywrócenie do życia - Sanatorium Metalowiec w miejscowości Złockie koło Muszyny.

Uzgodnienia z konserwatorem

Tarnowska konserwator zabytków Paulina Obara już na początku roku zgodziła się na dobudowanie do Młyna Szancera hotelu od strony zachodniej i ulicy Mostowej. Kiedy projekt zmian w planie zagospodarowania przestrzennego był już gotowy i miał już wiosną pójść pod głosowanie radnych, inwestor wystąpił o kolejną zmianę, na którą już nie dostał zgody konserwator zabytków. Jak wtedy tłumaczyła w rozmowie z Radiem Kraków Paulina Obara, jej zdaniem inwestor chciał zbyt dużo i Młyn jej zdaniem zostałby obudowany z każdej strony. "Tak nie można. Inwestor już i tak dostał możliwość dużej rozbudowy kubatury. To wystarczające. Trzeba wykorzystać strukturę zabytkową i zaadaptować ją do nowych funkcji" - mówiła w lutym tarnowska konserwator zabytków Paulina Obara.

Dziś rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Sebastian Stanik mówi, że "postanowieniem wydanym w lutym tarnowska delegatura uzgodniła projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w którym uwzględniono wytyczne konserwatorskie. Tenże plan dla terenu, na którym znajduje się Młyn Szancera, pozwoli na zachowanie i wyeksponowanie kompleksu z możliwością rozbudowy, która powinna się wpisać w cały kontekst miejsca".

Także dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Tarnowa Małgorzata Abramowicz uważa, że przygotowany właśnie projekt zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu na pewno daje pole inwestorowi do zmiany. "Wydaje się, że pewne kwestie jeszcze będą musiały zostać doprecyzowane już na etapie pracy nad projektem budowlanym. Interpretujemy zapisy planu tak, że wydaje nam się, iż ustalone warunki pozwolą na zrealizowanie inwestycji i liczymy na to, że podobnie przy uzgodnieniach z konserwatorem zostaną one zinterpretowane" - podkreśla członek zarządu Grupy Arche Grzegorz Radzikowski.