Jak wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Andrzej Cyz, szef tarnowskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego: "komisarz nie może wydać postanowienia powołującego radnego w miejsce pana Ryszarda Ścigała do momentu gdy upłynie termin siedmiu dni, który Ścigała ma na ewentualne złożenie skargi na wygaszenie mandatu".
W tarnowskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego spodziewano się, że uda się doręczyć pismo z postanowieniem o wygaszeniu mandatu na tyle wcześniej, żeby przed sesją rady miasta 25 styznia powołać nowego radnego. Jednak do tej pory do biura nie wróciło potwierdzenie odbioru tego listu.
Początkowo obawiano się, że taka sytuacja może doprowadzić nawet do tego, że następca Ryszarda Ścigały nie zostanie w ogóle powołany na stanowisko radnego i Rada Miasta Tarnowa wbrew statutowi będzie liczyła 24, a nie 25 członków. Zgodnie z nowelizacją kodeksu wyborczego po 31 stycznia tego roku nie będzie można bowiem przeprowadzać wyborów uzupełniających do końca obecnej kadencji. Nie dotyczy to jednak sytuacji, w których wybory uzupełniające zostały zarządzone przed wejściem w życie nowelizacji. I na tej podstawie skład tarnowskiej rady miasta ma zostać jednak uzupełniony.
Nawet jeśli Ryszard Ścigała nie odebrał i nie odbierze postanowienia od wygaszenia jego mandatu to zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego po czternastu dniach od wystawienia pierwszego awizo przesyłka zostanie uznana za skutecznie doręczoną. I dopiero wtedy komisarz wyborczy będzie mógł powołać radnego Stefana Wronę w miejsce Ryszarda Ścigały.
Były prezydent Tarnowa po wyroku z 13 listopada złożył pisemną rezygnację z funkcji radnego miasta Tarnowa. Komisarz Wyborczy w Tarnowie uznał jednak, ze nie mógł zrezygnować z czegoś czego już nie ma bo prawomocny wyrok pozbawił go tego mandatu. Słuszność takiej decyzji komisarza potwierdziła w piśmie do Radia Kraków Państwowa Komisja Wyborcza. Spowodowało to jednak zarazem długi czas formalnego załatwiania całej sprawy wygaszenia mandatu radnego Ryszarda Ścigały i powołania jego następcy.
Czytaj też: Zamieszanie z mandatem radnego Ryszarda Ścigały
Bartek Maziarz/wm