Walory Ciężkowic dostrzegał już ponad 100 lat temu Ignacy Jan Paderewski, który mieszkał w pobliskiej Kąśnej Dolnej. Idąc tym tropem, gmina prowadziła poszukiwania źródeł wód leczniczych w latach 40., 50. i 60. ubiegłego wieku. Z jednego z takich odwiertów, w przysiółku Rakutowa, do dziś wypływa woda o właściwościach leczniczych.
Stanowi cenne tworzywo lecznicze, mające zastosowanie do kąpieli leczniczych w chorobach reumatycznych, niektórych chorobach skóry i w rehabilitacji narządów ruchu" - przekonywał podczas podpisywania umowy na wykonanie odwiertu wód leczniczych burmistrz Ciężkowic Stanisław Kuropatwa.
- Jest to spełnienie oczekiwań. To wydarzenie daje wielkie możliwości do rozwoju. Na pewno będziemy próbowali pozyskać inwestora zewnętrznego w celu rozbudowy tego miejsca na sanatoria, bazę hotelową. W przyszłości będziemy się starać o status miejscowości uzdrowiskowej. Badania wykazały, że powietrze też temu sprzyja - dodaje Kuropatwa.
Optymistą jest także Marek Pyrek z firmy Exalo Driling, która będzie wykonywała odwiert:
Mamy tutaj przygotowany projekt robót geologicznych. Jest duży potencjał, jeśli chodzi o zmineralizowanie wód. Będą to wody lecznicze. Zakładamy, że tak będzie, ale geologia bywa nieprzewidywalna. Liczymy, że przyczynimy się do rozwoju regionu. Poza walorami krajobrazowymi potrzeba też waloru uzdrowiskowego. To pozwoli na pełny rozwój regionu. Może kiedyś będzie miejscowość Ciężkowice-Zdrój. Tego życzę" - mówi.
Z kolei odpowiedzialny za inwestycje w Urzędzie Gminy Ciężkowice Dariusz Zięcina wyjaśnia, że nie przez przypadek odwiert będzie wykonywany obok otwartego Parku Zdrojowego. "Na etapie budowy Parku Zdrojowego założyliśmy taką ewentualność, że kiedyś odwiert zasili obiekty hydroterapii. To będzie istotny moment w całej strategii rozwoju tego miejsca. To będzie wielka trampolina, jeśli uruchomimy tę wodę" - podkreśla.
Na uzdrowisko, turystów i kuracjuszy od lat czekają mieszkańcy tego malowniczo położonego miasteczka. Turyści już przyjeżdżają do Ciężkowic, ale głównie do Skamieniałego Miasta, czy do otwartego przed rokiem Parku Zdrojowego, rzadziej na Rynek. "Jedynie szkolne wycieczki. Tak nie widać. Widzi pan, że sklepy są zamykane. Czynsze są wysokie i nie ma tu po co jechać. Uzdrowisko może by coś dało. Jak to już będzie, to zobaczymy, czy ludzie przyjadą" - mówią mieszkańcy.
Odwiert źródeł wód leczniczych, z którym tak duże nadzieje wiążą władze Ciężkowic, ma być gotowy przed końcem roku.
Wykonawcę odwiertu wód leczniczych w Ciężkowicach udało się znaleźć dopiero za trzecim razem. Ryzyko się opłacało. Gminie udało się zbić cenę inwestycji do 10 milionów 612 tysięcy złotych. To oznacza, że niemal w całości zostanie pokryta z Polskiego Ładu oraz Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.