Jak podał Dobrzyński, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Mateusza W. podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu na jednym z jarmarków świątecznych, którego planował dokonać z wykorzystaniem materiałów wybuchowych.
„Wcześniej mężczyzna pozyskiwał wiedzę o sposobach samodzielnego wykonania materiałów, które miały posłużyć do przeprowadzenia aktu terrorystycznego. Planował również wstąpienie do organizacji terrorystycznej, aby uzyskać pomoc w zakresie realizacji zamierzonych działań. Celem przestępstwa było zastraszenie wielu osób, a także wsparcie Państwa Islamskiego” - napisał rzecznik na platformie X.
Przekazał, że podczas przeprowadzonych czynności funkcjonariusze ABW zabezpieczyli nośniki danych oraz przedmioty związane z islamem.
„Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi szczecińska delegatura ABW pod nadzorem zamiejscowego wydziału PK w Szczecinie” - dodał.
Mateusz W. usłyszał zarzut dotyczący przygotowania zamachu terrorystycznego
Prokurator przedstawił Mateuszowi W. zarzut dotyczący podejmowania działań przygotowawczych do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego, który mógł skutkować śmiercią lub ciężkimi obrażeniami wielu osób – poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa.
Mężczyzna został zatrzymany 30 listopada przez funkcjonariuszy ABW „w trybie niecierpiącym zwłoki” w związku z zachodzącym podejrzeniem, iż przygotowywał on zamach terrorystyczny z użyciem materiałów wybuchowych.
PK poinformowała, że przeprowadzono również czynności przeszukania pomieszczeń na terenie województwa łódzkiego i lubelskiego, w trakcie których zabezpieczono nośniki danych oraz przedmioty związane z religią islamu, mogące stanowić materiał dowodowy.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Student został zawieszony
Student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, podejrzewany o przygotowywanie zamachu na jarmarku świątecznym, został zawieszony przez uczelnię. Poinformował o tym rzecznik prasowy KUL Wojciech Andrusiewicz. Jak powiedział dziennikarzom, mężczyzna był studentem pierwszego roku prawa.
- Oczywiście ubolewamy, że taka sytuacja dotyczy studenta KUL. To student pierwszego roku, może nie wsiąkł jeszcze w świat naszych wartości, nie składał żadnego egzaminu - dodał.