Nowotarskie „Szarotki” sięgały po Puchar Polski dwukrotnie. Było to w 2003 i 2004 rou (wtedy jeszcze jako Wojas Podhale Nowy Targ). Hokeiści z Jastrzębia maja na koncie jeden triumf w tych rozgrywkach. W 2012 roku. Obecność obu tych zespołów w finale'2018 to spora niespodzianka.

Pierwsza tercja bez goli, ale za to z szeregiem dobrych interwencji bramkarskich. Nic dziwnego. Po dwóch stronach lodu reprezentanci Polski - Przemysław Odrobny i Ondrej Raszka. Pierwsza tercja minęła pod znakiem lekkiej przewagi jastrzębian. Oddali 16 celnych strzałów, przy siedmiu trafieniach „Szarotek”. Druga tercja szybko stawia wyżej poprzeczkę „góralom”. Oto w 25” skuteczną dobitką popisuje się Czech Tomáš Komínek. W minucie ślązacy wykorzystują błyskawicznie wznowienie pod bramką rywala w sytuacji, gdy oba zespoły grają w osłabieniu. Na listę strzelców wpisuje się Kamil Wałęga.4 minuty później na 3:0 podwyższa Artiom Dubinin. Nowotarżanom zostaje 20 minut „gry na całość”. Ale to jest ryzykowne. Na 14(!) minut przed końcem meczu, gdy Podhale miało szansę gry w przewadze Valtonen ściąga bramkarza. Gra 6 na 4 nie daje efektu. Podobny manewr – też bez efektu – stosuje Fin 6 minut przed końcową syreną. JKH GKS skutecznie pilnuje zdobyczy, a w minucie Łukasz Nalewajka ustala wynik meczu strzelając do pustej bramki. .

TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jatrzębie 0:4 (0:0,0:3, 0:1)

TVP Sport/TK