Początek sezonu nie był dla Słoników różowy. Porażki w Gliwicach, Białymstoku, Wrocławiu, kłopoty ze stadionem (przebudowa trwa do dziś) a do tego niemoc strzelecka. Termalica zapłaciła cięzkie frycowe za pierwszy w historii klubu awans do Ekstraklasy. Potem jednak presja zeszła i wszystko wskoczyło na odpoiwednie tory. Słoniki nie są może postrachem ligi, ale są zespołem, który potrafi sprawić niespodziankę wygrywając z Lechem remisując z Legią czy goniąc kota Cracovii na stadionie przy ulicy Kałuży.

Prawie na półmetku sezonu zasadniczego, Termalica balansuje na granicy grup mistrzowskiej i spadkowej. W ostatnim meczu oficjalnej rundy jesiennej (przed przerwą rozegrane zostanie jeszcze 6 kolejek rundy wiosennej) Słoniki zagrają u siebie (czyli w Mielcu) z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jeszcze 3 tygodnie temu dla niecieczan powinna to byc bułka z masłem. Górali lał każdy jak leci. Po zmianie trenera to się jednak zmieniło. Do Bielska przyjechał Robert Podoliński, dobrze znany kibicom Pasów, i poprzestawiał zespół. Efekt? 3 mecze bez porażki, 5 punktów i widoczna poprawa w grze.


Początek meczu w Mielcu o godzinie 15.30. Meldunków z boiska w Mielcu będzie można słuchać w serwisach informacyjnych Radia Kraków. Na naszej stronie internetowej tradycyjna relacja "minuta po minucie".

 

 

Krzysztof Orski

Obserwuj autora na Twitterze: