Zdecydowany lider 1. ligi piłkarskiej Raków Częstochowa pokonał u siebie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 1:0 w niedzielnym meczu 24. kolejki i jest bardzo blisko ekstraklasy. Duże szanse awansu, po sobotniej wygranej z Wartą Poznań 3:0, ma także wicelider ŁKS Łódź.

Częstochowianie przystąpili do meczu podbudowani awansem do półfinału Pucharu Polski. W środę wyeliminowali po dogrywce (2:1) mistrza kraju i obrońcę trofeum Legię Warszawa.

Na zapleczu ekstraklasy też spisują się doskonale. Jedyną porażkę ponieśli 3 sierpnia (1:2 z Chojniczanką Chojnice). W niedzielę pokonali silny kadrowo, dziewiąty w tabeli zespół Bruk-Betu Termaliki.

Jedyną bramkę zdobył w 17. minucie Nigeryjczyk Patrick Friday Eze. Wkrótce potem rzutu karnego dla gospodarzy nie wykorzystał Czech Petr Schwarz.

W drugim niedzielnym meczu Puszcza Niepołomice zremisowała bezbramkowo z Odrą Opole.

W tabeli Raków ma już 57 punktów i o jedenaście wyprzedza ŁKS, a o szesnaście trzecią Stal Mielec.

Świetnie spisujący się wiosną wicelider z Łodzi już w sobotę pokonał u siebie Wartę Poznań 3:0. Podopieczni Kazimierza Moskala kroczą w tym roku od zwycięstwa do zwycięstwa i nie tracą goli. Od wznowienia rozgrywek w marcu pokonali kolejno Garbarnię Kraków 3:0, Stal 1:0 i teraz Wartę.

Bramki w sobotnim meczu zdobyli Rafał Kujawa, Słowak Lukas Bielak i sprowadzony zimą Łukasz Sekulski.

Łącznie ŁKS jest niepokonany w szesnastu kolejnych meczach ligowych. Ostatniej porażki doznał 1 września, gdy uległ u siebie Bytovii 2:3.

Łodzianie wyprzedzają już o pięć punktów Stal, która dzień wcześniej zremisowała na wyjeździe z GKS Tychy 1:1, a o sześć czwartą w tabeli Sandecję.

Ekipa z Nowego Sącza w sobotę przegrała niespodziewanie u siebie z zamykającą tabelę Garbarnią 0:1 po golu w 76. minucie doświadczonego Dawida Nowaka, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku.

PAP/AD