"Pasy" w niezłym stylu rozpoczęły tę rundę. Po efektowej wygranej 6:0 z Radomiakiem przywiozły jeden punkt z Lubina, gdzie w niedzielę zremisowały 1:1 z Zagłębiem. Trener Zieliński nie ukrywał jednak, że ten wynik do końca go nie zadowolił.

"Dokładnie przeanalizowaliśmy to spotkanie. Dlaczego nie wygraliśmy? Bo zabrakło skuteczności. W drugiej połowie mieliśmy trzy znakomite okazje, aby zamknąć mecz. Mateusz Bochnak trafił w słupek, strzał Benjamina Kallmana w sytuacji sam na sam obronił Jasmin Buric, a Patryk Makuch posłał piłkę tuż obok słupka, choć on miał najtrudniejszą sytuację" – wyliczył.

Przed wyjazdem do Gliwic zdecydowanie poprawiła się sytuacja kadrowa zespołu. Po pauzie za kartki wracają bowiem obrońcy Virgil Ghita i Andreas Skovgaard. Jest też szansa, że w kadrze meczowej znajdzie się pomocnik Patryk Sokołowski, któremu Leonardo Rocha z Radomiaka uszkodził staw skokowy.

"Patryk wrócił już do spokojnych treningów z drużyną, robimy wszystko, aby pojechał do Gliwic" – zapewnił Zieliński.

Na liście kontuzjowanych pozostają Jakub Jugas i Kacper Śmiglewski, którzy w tym sezonie nie pojawią się już na boisku oraz Kamil Glik. W jego przypadku powrót do gry jest coraz bliższy.

"W poniedziałek wraca do treningów z zespołem. Potem to już kwestia dni, maksymalnie dwóch tygodni" – wyjaśnił Zieliński.

Cracovia, z dorobkiem 25 punktów zajmuje 10. miejsce w tabeli. Piast ma jedno "oczko" mniej, jest dwunasty, ale ma do rozegrania zaległe spotkanie z Puszczą Niepołomice. Obydwa zespoły to "mistrzowie remisów". Gliwiczanie mają ich na koncie 12, a krakowianie 10.

Piast jednak w słabym stylu rozpoczął obecną rundę przegrywając po 1:3 u siebie z Górnikiem Zabrze i na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Przeciwko "Pasom" gliwiczanie radzili sobie dobrze – w czterech ostatnich meczach odnieśli 3 zwycięstwa, a w sierpniu zremisowali w Krakowie 1:1.

"Historia ostatnich naszych spotkań pokazuje, że były one dość +zamknięte+, nie padało dużo bramek. Piast potrafi dobrze grać w defensywie, musimy być na to uczuleni. Mamy swój plan i wierzę przełamiemy się, za ostatnie niepowodzenia z tym zespołem. Rywal na pewno będzie zdeterminowany, ale my także, bo nasza sytuacji w tabeli w dalszym ciągu jest średnia. Nie czujemy się piłkarsko słabsi od Piasta" – zadeklarował krakowski szkoleniowiec.

Piątkowy mecz w Gliwicach rozpocznie się o godz. 18.00.