Wisła prowadzenie objęła w 6. minucie, gdy po ładnej akcji i podaniu Patryka Małeckiego, bramkę z ostrego kąta zdobył Rafał Pietrzak. Goście wyrównali w 60. minucie, a Mateusza Lisa, strzałem głową, pokonał Wilson Isidor.

Potem już żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki i o tym, kto wywalczy Puchar im. Henryka Reymana, byłego znakomitego piłkarza Wisły i reprezentacji Polski, zadecydował konkurs rzutów karnych.

"Jedenastki" dla Wisły wykorzystali: Zdenek Ondrasek, Dawid Kort, Rafał Boguski, Maciej Sadlok i Kacper Laskoś. W pierwszych czterech seriach bezbłędni byli także zawodnicy AS Monaco, ale w ostatniej Adama Diakhaby posłał piłkę nad poprzeczką, co przesądziło o wygranej podopiecznych Maciej Stolarczyka 5:4.

Trener Wisły dał szansę gry 21 piłkarzom. Z powodu kontuzji nie mogli wystąpić: Zoran Arsenic, Fran Velez, Tibor Halilovic, Matej Palcic oraz Jesus Imaz. Przez 90 minut przebywał na boisku testowany przez krakowski klub Adam Kokoszka. 31-letni obrońca to wychowanek "Białej Gwiazdy", z którą w 2008 roku wywalczył tytuł mistrza Polski. Przez ostatnie trzy sezony był piłkarzem Śląska Wrocław.

Ostatnim sprawdzianem Wisły przed zaplanowanym na 21 lipca pierwszym spotkaniem ekstraklasy z Arką Gdynia będzie sparing ze słowackim MSK Zilina, który odbędzie się w przyszłą sobotę.

Piłkarzem AS Monaco jest reprezentant Polski Kamil Glik, ale nie pojawił się w Krakowie, gdyż przebywa jeszcze na urlopie po mistrzostwach świata w Rosji. Francuska drużyna w stolicy Małopolski zagra jeszcze jeden mecz - w niedzielę zmierzy się z drugoligowym Ruchem Chorzów. Spotkanie to odbędzie się bez udziału publiczności.

PAP/AD