Zdecydowaliśmy się na wariant - dojazd pociągiem z Krakowa do Kłaja. Wy możecie jechać tylko rowerem, czyli wskakujcie w Krakowie na Wiślaną Trasę Rowerową i mkniecie do Niepołomic. Ale pamiętajcie, że ta trasa nie ma ciągłości, po drodze będziecie musieli poruszać się drogami gminnymi. Oczywiście to fragmenty, bo spora część trasy prowadzi po wałach Wisły.
Zatem z Krakowa do Kłaja, gdzie wylądowaliśmy na całkiem eleganckiej stacji kolejowej. Stamtąd już prosto w kierunku Puszczy Niepołomickiej. Nagle zrobiło się zielono cicho i spokojnie. Nad głową baldachim drzew, ptaki świergoliły, przyjemny cień, wygodne drogi.
Relaks i kontemplacja tylko na popasie
Ale przecież – nie mogło być tak łatwo. Co to znaczy? Oznakowanie! Pisaliśmy o tym wiele razy – przeważnie mamy problem z oznakowaniem tras rowerowych, bo niby znaki gdzieś prowadzą, tylko czy na pewno... To „gdzieś” może być bolesne, bo ufacie, jedziecie, a potem się okazuje, że droga jednak nie ta, że miało być to, a jest tamto. Trzeba uważać, więc na rowerze wzmożona czujność, a ekstremalny relaks i kontemplacja raczej na popasie. A może tak ma być, że jak puszcza, to trzeba się pogubić?
Puszcza Niepołomicka to świetne miejsce na rower – znajdziecie tu mnóstwo tras, zarówno tych szerokich i utwardzonych, jak i bardziej dzikich, leśnych ścieżek. Idealnie nadają się na spokojną, relaksującą jazdę, bez tłoku i z dala od asfaltu. Po drodze mijaliśmy stare dęby, tablice edukacyjne, miejsca odpoczynku i mnóstwo dzikiej przyrody. To miejsce naprawdę pozwala złapać oddech. Po Puszczy możecie krążyć ile wlezie, nie znudzi się (chociaż my trochę marudziliśmy).
Czy Wawel jechał przez Puszczę?
Z Puszczy wjechaliśmy do Niepołomic, miasteczka niedużego, ale bardzo klimatycznego. I - rzecz jasna – królewskiego. Mają tu zamek, nazywany „Małym Wawelem” (tak, to sensowne). Dlaczego Kazimierz Wielki zbudował go tu właśnie? Bo chciał kontroli szlaków handlowych biegnących po sąsiedzku, bo budowla miała być strażnicą (strzegła Krakowa od wschodu), bo była symbolem królewskiej potęgi. Poza tym – król lubił polować, więc potrzebna mu była rezydencja myśliwska, a wiadomo, że w puszczy (w tamtych czasach) zwierzyny było pod dostatkiem. Można też spokojnie założyć, że król Kazimierz zbudował zamek w Niepołomicach, żeby odpoczywać od wawelskich plotek i intryg. Gorzej, że inni też wpadali na ten sam pomysł i jechali za królem.
Koniecznie idźcie na zamek, zajrzyjcie do tamtejszego muzeum albo po prostu posiedźcie trochę na renesansowym dziedzińcu (zrozumiecie skąd określenie „Mały Wawel”). I wiecie, wyobraźcie sobie, że cały królewski Kraków pakował się pewnego dnia i jechał do Niepołomic. Czy jechał przez Puszczę? W tamtych czasach wszędzie była jakaś puszcza, więc niewykluczone. Jechał Kazimierz Wielki, jechał Zygmunt Stary z królową Boną, która właśnie w ogrodach przy zamku posadziła pierwsze warzywa przywiezione z Włoch (niezbyt elegancko nazwane „włoszczyzną”). Wawel przenosił się na inny Wawel, chociaż mniejszy.
Zachód słońca na Wiślanej Trasie Rowerowej
Niepołomice mają małomiasteczkowy klimat, ale w tym najlepszym ze znaczeń – kamieniczki wokół rynku, urocze uliczki, miejscowi powiedzą wam, gdzie są najlepsze lody. Jest co zjeść (mieli tu kiedyś pizzę z czekoladą i bananami; hm, co kto lubi), czym się zachwycić. A jeżeli zdecydujecie się wracać rowerem z Niepołomic, to tuż przez zachodem słońca. Nie ma drugiego takiego widowiska, jak zachód słońca na Wiślanej Trasie Rowerowej!
To jest trasa bezpieczna, więc możecie zabrać na wycieczkę dzieciaki, możecie zabrać przyczepkę, a do niej dzieciaki. Aha – popedałujcie do uroczyska Poszyna, gdzie jest Ośrodek Hodowli Żubrów.
Szerokiej drogi!
Ocena trasy (w skali od 1 do 6) – 5,4
Kryteria:
- bezpieczeństwo i jakość trasy – 6 (spokojnie, żubr nie przeleci wam przez drogę)
- atrakcyjność krajobrazowa i turystyczna – 5 (chociaż można się znudzić)
- dostępność i udogodnienia dla rowerzystów – 5 (solidna)
- poziom trudności i uniwersalność trasy – 5
- dojazd i logistyka - 6
Trasa ''Puszcza Niepołomicka” – długość 25-30 kilometrów (w zależności od tego, ile będziecie krążyć po okolicy). Przebieg: Kraków - Kłaj - Niepołomice - Kłaj - Kraków.
A o poprzednich trasach i naszej wakacyjnej akcji "Małopolska na dwóch kółkach" możecie przeczytać tutaj:
Przypominamy też o konkursie, w którym możecie wygrać rower: