"Ludzie rzeczywiście są w szoku, że już można kupić grzyby. W krynickim lesie jest ich mnóstwo. Trzeba tylko pod nogi dobrze patrzeć!" - zapewniają grzybiarze na sądeckim Maślanym Rynku.
Grzybów może być w tym roku urodzaj, o ile tylko dopisze pogoda. "Bez wody nie ma życia. Jeśli nie będzie suchego lata, będzie wystarczająco dużo opadów, to te grzyby będą mogły się rozrastać. Wydaje się, że ten rok zapowiada się całkiem nieźle jeśli chodzi o grzybobrania" - wyjaśnia Stanisław Michalik, nadleśniczy nadleśnictwa Piwniczna.
Sprzedawcy przyznają, że w tym roku grzyby są zdecydowanie tańsze niż w ubiegłym. Za koszyczek prawdziwków trzeba zapłacić około 12 zł. Rok wcześniej cena była dwukrotnie wyższa.
(Marta Tyka/ew)