Choć czwartek zapowiadany jest ciepły i słoneczny z temperaturami do 24 st. C. w mieście pod Giewontem, to późnym południem mogą wystąpić burze. W piątek natomiast ma się wyraźnie oziębić, a w najwyższych partiach Tatr możliwy jest nawet przymrozek. W sobotę i w niedzielę powrócą wysokie temperatury, nawet do 29 stopni C. w Zakopanem.

Warunki takie będą sprzyjać powstawaniu popołudniowych burz. Przed wyjściem w góry sprawdzajmy prognozę pogody, na wycieczkę wybierajmy się wcześnie rano - o tej porze roku jasno już jest o 4.30, a w razie wystąpienia pierwszych oznak nadchodzącej burzy schodźmy z grani i szczytów w doliny. Przestrzegajmy też zasady, aby nie szukać schronienia, stojąc tuż pod ścianą lub okapem skalnym, po którym spływa woda. Unikajmy przebywania w sąsiedztwie potoków oraz trzymajmy się z dala od metalowych ułatwień na szlaku, np. łańcuchów, klamer oraz drabinek

– przestrzegał edukator i przewodnik górski, Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

W wysokich partiach gór głównie na stokach o północnej ekspozycji, na szlakach zalega jeszcze śnieg. Z taką sytuacją można spotkać się, wędrując np. na Rysy, Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem oraz na Szpiglasową Przełęcz od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich. Spośród chętnie wybieranych tras po słowackiej stronie Tatr, które po półrocznej przerwie zostały udostępnione dla turystów, płaty śniegu spotkamy m.in. na szlaku na Czerwoną Ławkę oraz Lodową Przełęcz.

Ze względu na niebezpieczeństwo poślizgnięcia się na zaśnieżonych i oblodzonych stromych odcinkach szlaków, wybierając się w najwyższe partie Tatr, musimy zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt do uprawiania turystyki zimowej: raki, czekan oraz kask. Oczywiście ważne też jest, abyśmy posiadali umiejętność posługiwania się tym sprzętem.