- Zaproponowałem góralom, że to my wydzierżawimy od nich tereny pod trasy narciarskie. Miasto może być gwarantem dla dzierżawców, którzy boją się dzierżawić teren PKL. Ja się podejmuję tego. Miasto by wydzierżawiło tereny a potem miasto by było dzierżawcą dla PKL - mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego. "Daj Boże, co by normalnie z ludźmi gadać to może się dogadają. Gdzie górale radzą, tam wyciągi stoją. Przykładem jest Harenda, Białka czy Bukowina" - mówią górale.
- To byłby świetny krok. Mamy wielu przedstawicieli samorządu, którzy tak działają. Gdzie nie można dojść do porozumienia to biorą na siebie ciężar - dodaje Janusz Ryś, prezes spółki Polskie Koleje Linowe, która chce wydać na Gubałówce ok. 100 mln zł na budowę nowych wyciągów narciarskich i wytyczenie nowych tras zjazdowych. Na razie jednak nie wiadomo, jak do pomysłu burmistrza podejmą sami właściciele terenów na zboczu.
RK/ko