- W poniedziałek koło godziny 15.00 oficer dyżurny policji w Nowym Targu odebrał telefon od zdenerowanej kobiety, która twierdziła, że była w jednym z nowotarskich miejskich basenów, na którym najprawdopodobniej dyżurował pijany ratownik - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Po interwencji policji, mężczyznę natychmiast odsunięto od pełnionych obowiązków. Kierownik pływalni rozwiązał już umowę ratownikiem. Policja skierowała wniosek do sądu w tej sprawie. Mężczyźnie grozi teraz kara grzywny.
(Bartłomiej Grzankowski/ko)