- Właścicielowi nie wolno było tego robić. Nie miał na to pozwolenia. Była przeprowadzona wizja w terenie. Został zawiadomiony powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego, prokuratura rejonowa i policja - mówi Natalia Skiepko, miejski konserwator zabytków w Zakopanem. "Widzą państwo co się dzieje. Nie ma zgody pani konserwator. Wojewódzki konserwator zadziałał, że nie wolno tego domu burzyć, bo jest zabytkowy. Jest rozbierany do dołu. Jakim prawem?" - mówią okoliczni mieszkańcy.

Właściciel budynku twierdzi, że rozebrał willę, bo była w bardzo złym stanie technicznym. Przyznaje jednak, że ma plan wybudować tam blok z apartamentami. Za nielegalne prace rozbiórkowe grozi mu kara więzienia do dwóch lat.

 

 

 

 

(RK/ko)