Po ruinie nie ma śladu
Właściciele chcą ożywić uzdrowisko, które przed II wojną światową było najbardziej luksusowym w Polsce. Odnowili już serce tego miejsca, czyli zabytkowy Dom Zdrojowy.
To znów jest perła modernizmu, którą przed II wojną światową odwiedzały ówczesne elity. Każdy detal, który miał być odtworzony, jest odtworzony. Na zapleczu budynku dobudowana jest potężna powierzchnia nowoczesnej bazy zabiegowe
– zapewnia Marcin Cechini.
Rodzina Cechini podpisała kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na 9 lat. W Domu Zdrojowym pomocy mogą szukać pacjenci z takimi schorzeniami jak: osteoporoza, choroby układu trawienia, czy układu oddechowego.
Perła polskich gór
Budynek został zaprojektowany przez wybitnego architekta Adolfa Szyszko – Bohusza. Po prawie 30-letniej przerwie ponownie przyjął kuracjuszy.
Pozostałe budynki sanatoryjne, których w sumie jest kilkanaście, będziemy uruchamiać sukcesywnie. W tym roku chcielibyśmy uruchomić piękny budynek Żegotka, który będzie sprzedawany jako apartamenty. Natomiast pozostałe budynki chcielibyśmy oddać w latach 2026 - 2027. Żeby znowu ożywić Żegiestów
– zapewnia Stanisław Cechni.
W wyremontowanym budynku jest 160 miejsc noclegowych. Po uruchomieniu pozostałych budynków baza noclegowa Żegiestowa Zdroju liczyć będzie 700 miejsc.
Rodzina Cechni już zatrudnia na miejscu 50 osób, a docelowo zespół ma liczyć ponad 200 pracowników.