- To taka fajna idea ludzi, którzy mieszkają za granicą. Oni zostawili tutaj swoją mamę i babcię. Ona zapadła na chorobę nowotworową. Oni pozytywnie oceniają opiekę, jaką otoczyła ją jedno z polskich hospicjów– wyjaśnia Małgorzata Broda z sądeckiego hospicjum.
W tym roku rowerzyści, którzy mocno wspierają akcję, przejadą ponad 1000 kilometrów odwiedzając 7 placówek. Sądeckie hospicjum przywita ich w sobotę po godz. 10.00.
(Marta Tyka/ko)