Wiktor Zatwarski urodził się 2 listopada 1935 r. Ukończył krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną, później związał się z Teatrem im. Juliusza Słowackiego, gdzie w 1957 r. zadebiutował rolą Maski w "Wyzwoleniu" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Bronisława Dąbrowskiego.
Na tej scenie wcielił się też w postaci m.in. Reportera w "Wizycie starszej pani" Durrenmatta i Trdlika w "Balu pożegnanych" Zvona, Zamiotowa w "Zbrodni i karze" Dostojewskiego, Janusza w "Panu Jowialskim" (tu był również asystentem reżysera, Mieczysława Górkiewicza) i Plestria w "Żołnierzu Samochwale" Plautusa, Ludwika Marsiliego w "Życiu Galileusza" Brechta, Lecha w "Lilli Wenedzie" Słowackiego oraz Northumberlanda w "Elżbiecie królowej Anglii" Brucknera.
"Halina Gryglaszewska, której asystował przy realizacji +Zakochanych+ Goldoniego, obsadziła aktora w tym przedstawieniu w roli Rudolfa, Bronisław Dąbrowski zobaczył w nim Don Alonza w +Don Juanie+ Moliera, a Bohdan Korzeniewski w +Dziadach+ Mickiewicza powierzył mu kilka postaci: Obrzędnika, Pana z menuetu, Więźnia, Jednego z młodych" - głosi jego biogram przytoczony przez ZASP.
Operetka Śląska w Gliwicach to Planchet w "Trzech muszkieterach" Frimla w reżyserii Mieczysława Daszewskiego, zaś współpraca z warszawskim Teatrem Syrena zaowocowała programem kabaretowo rewiowym "Bujamy wśród gwiazd, czyli jak się doi kozę" i "Róbmy coś" duetu Gozdawa i Stępień, w reżyserii Stanisławy Stanisławskiej oraz rolą Pawła Agiejewa w "Szklanym weselu" Arkanowa i Gorina.
"Pasja muzyczna sprawiła, że łącząc talent aktorski z wokalnym, zamienił scenę teatralną na estradę bawiąc publiczność także festiwali w Sopocie, Opolu, Kołobrzegu i Zielonej Górze, zdobywając nagrody i wyróżnienia. Wśród utworów nuconych przez melomanów znaleźć można piosenki m.in. +Jak na lato+, +Tak w życiu jest+, +Paryski charleston mojego dziadka+, +Miłość woła cię po imieniu+, +Moja prośba o sen+ czy +Srebrne wesele+" - podano w biogramie.
W 1976 r. otrzymał Złotą Odznakę za zasługi dla województwa koszalińskiego. Z ZASP-em związany od 65 lat, był członkiem Sekcji Estrady.
Wiktor Zatwarski odszedł w środę w wieku 86 lat, po długiej i ciężkiej chorobie.
- A
- A
- A
Zmarł aktor i wokalista Wiktor Zatwarski
W wieku 86 lat zmarł aktor i wokalista, absolwent krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej Wiktor Zatwarski - podał Związek Artystów Scen Polskich. Artysta odszedł po długiej i ciężkiej chorobie, o czym poinformowała ZASP w czwartek rodzina aktora.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
21:41
Barwny korowód kolędników przeszedł ulicami Krakowa
-
20:54
Sprawdź, jak słuchać nowej produkcji Radia Kraków "Grimmersive. Bracia Grimm dla dorosłych"
-
20:33
Jak powstały baśnie braci Grimm: bez pruderii i bez morału
-
17:19
Pochód kolędniczy przeszedł ulicami Krakowa. Barwne kolędowanie od Rydlówki po Rynek
-
16:40
To był rewelacyjny koncert Marcina Maseckiego w Radiu Kraków. Teraz retransmisja w TVP Kultura
-
15:08
Trzech wspaniałych - Michał Basista, Mateusz Dubiel i Yehuda Prokopowicz na jednym koncercie!
-
14:52
Beliansky Ekspres wrócił na tory. Zimowe połączenie Muszyna–Poprad już kursuje
-
14:51
Rodzinnny spacer od kościoła do kościoła. Krakowianie odwiedzają szopki
-
14:11
Piąte miejsce Gąsienicy-Daniel w alpejskim PŚ w Semmering! To najlepszy wynik w karierze małopolanki
-
13:56
Drzewo przygniotło kobietę w miejscowości Piaski Drużków
-
13:42
Prof. Joachim Grubich i prof. Włodzimierz Siedlik we wspomnieniach współpracowników i uczniów
-
12:50
Na Podhalu tłok i korki, a w Zakopanem kolejka do kolejki
-
12:22
Pożar domu w Gosprzydowej, z ogniem walczy 20 strażaków
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze