Ile kosztuje życie studenta w Krakowie?
– Jeżeli chodzi o te podstawowe rzeczy, czyli mieszkanie i komunikację – tysiąc, tysiąc dwieście złotych to jest taka podstawa. Wyżywienie zależy od zasobów, gotowania i tak dalej, ale taka kwota to dwa i pół, trzy tysiące złotych miesięcznie, żeby jeszcze gdzieś wyjść ze znajomymi. Takie absolutne minimum, żeby człowiek nie czuł się przytłoczony nową sytuacją, to dwa i pół tysiąca złotych. Zawsze jest też opcja pracy – w gastronomii czy gdzie indziej
– mówi Jonasz Szukała ze Stowarzyszenia Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Ceny za dzielony pokój w akademiku uczelni wynoszą zwykle od 800 do 1000 zł. Na drugim biegunie są nowe, komercyjne akademiki, które życzą sobie od 2000 do 2600 zł za pokój.
Skąd przyjeżdżają studenci do Krakowa?
Dyrektor Wydziału Urzędu Miasta do Spraw Przedsiębiorczości i Innowacji Jacek Liguziński wylicza, że kandydatów do studiowania w Krakowie w tym roku były dziesiątki tysięcy: na najważniejszych krakowskich uczelniach kandydaci złożyli w sumie przeszło pięćdziesiąt tysięcy zgłoszeń.
AGH jest w Krakowie jednym z najchętniej wybieranych uniwersytetów technicznych w Polsce – tutaj wpłynęło ponad dziewiętnaście tysięcy podań. Uniwersytet Jagielloński zanotował wyraźny wzrost podań na studia w porównaniu z rokiem ubiegłym – wpłynęło ponad trzydzieści jeden tysięcy zgłoszeń. Na Uniwersytecie Ekonomicznym do dziesiątego lipca zarejestrowało się niemal osiem tysięcy osób.
Krakowskie uczelnie w znakomitej większości wybierają mieszkańcy Małopolski, ale na studia przyjeżdżają tu ludzie z całej Polski. Od 8 do 10 procent stanowią studenci z zagranicy.
Zdecydowana większość kandydatów to osoby z województwa małopolskiego i województw ościennych. Około dziesięciu procent kandydatów tegorocznych to studenci zagraniczni – około czterech i pół tysiąca zgłoszeń z osiemdziesięciu siedmiu różnych krajów. Daleki Wschód ma silną reprezentację, a Chiny zajmują w tym momencie czwarte miejsce pod względem liczby kandydatów. Od wielu lat najliczniejszą grupą pozostają jednak reprezentanci Ukrainy.
Studencki budżet: jak oszczędzać na jedzeniu?
Akademicki żywot wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami oraz wyborami natury strategicznej. Na przykład – albo impreza, albo obiad. Dobra wiadomość jest taka, że nowicjusze mogą skorzystać z doświadczeń starszych studentów. Chcąc pomóc świeżo upieczonym żakom w zarządzeniu skromnym budżetem, Radio Kraków zapytało ich, jak ogarnąć kwestię wyżywienia, by nie zbankrutować.
– Tak naprawdę da się znaleźć też coś w dobrej cenie. Na przykład jest wiele barów mlecznych. Ja polecam gotowanie samemu, jednak to jest najbezpieczniejsza forma. Wydziały niektóre oferują dostęp do stołówek studenckich. Bary mleczne to też jest miejsce, w których studentów na pewno się spotka. W okolicy dwudziestu sześciu złotych jest taka cena przystępna, jeżeli chodzi o dwudaniowy obiad z napojem. Oprócz barów mlecznych to najlepiej chyba gotować w domu. Ja na przykład bardzo często sobie robiłem po prostu mięsko mielone, jakieś warzywa mrożone, podsmażyć, sos sojowy
– mówią studenci.
Kraków w ostatnich latach notował spadek liczby studentów, ale to już melodia przeszłości. Obecnie szacuje się, że w rozpoczynającym się 1 października roku akademickim pod Wawelem będzie około 130 tys. żaków. Miasto rozwija rozmaite ośrodki i huby, które mają pomóc w gospodarczym i rozwojowym wykorzystaniu ich potencjału.