Kontrolujący chcą mieć więcej czasu na dokładne zbadanie sytuacji w szpitalu. Jak poinformował przedstawiciel urzędu marszałkowskiego, kontrola odbywa się na kilku płaszczyznach. Urzędnicy sprawdzają dokumenty, ale też rozmawiają z pracownikami.
To właśnie część pracowników - anonimowo, z obawy przed utratą pracy - wysuwa przeciwko prezesowi szpitala bardzo poważne oskarżenia. W liście przesłanym do Radia Kraków piszą o swoim szefie - tu cytat - "krzyczy, wrzeszczy, poniewiera ludźmi, klnie, karze i zwalnia".
Kontrola ma trwać do 12 grudnia. Następnie zostanie przygotowany raport pokontrolny.
Prezes szpitala zasłynął ostatnio z szokującej prezentacji towarzyszącej otwarciu centrum macierzyństwa. W słowno-muzycznym pokazie prezentował krótkie filmiki erotyczne i przeplatane cytatami z Księgi Rodzaju. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.
(Teresa Gut/ko)