Każde z zaproponowanych rozwiązań zakłada poprowadzenie Trasy Zwierzynieckiej tunelem pod wzgórzem św. Bronisławy, a także budowę linii tramwajowej z planowanego węzła w Przegorzałach w Tynieckim Parku Krajobrazowym do Salwatora. I tu podobieństwa się kończą. Warianty przebiegu nowej drogi różnią się od siebie między innymi sposobem przekroczenia Wisły. Dwa z nich zakładają pokonanie rzeki za pomocą mostu, a ostatni podziemnym tunelem. To ostatnie rozwiązanie uniemożliwiłoby jednak poprowadzenie linii tramwajowej. Wielu jednak mieszkańców, zwłaszcza Pychowic, opowiada się za schowaniem jak największej części trasy pod ziemią.

Nawet trzeci wariant można wzbogacić o linię tramwajową - mówi miejski radny Tomasz Daros. Część osób proponuje, aby te zadania w ogóle rozdzielić:torowisko może być tzw. zielonym torowiskiem na powierzchni, a część samochodową można przenieść do tunelu.

Budowa linii tramwajowej jest nawet czterokrotnie tańsza od samochodowej -  mówi Sebastian Kudela z Platformy Komunikacyjnej Krakowa. A to tylko niektóre z uwag do przedstawionych rozwiązań. Te jednak mają być przez najbliższe miesiące jeszcze dyskutowane.
Jak mówi Krzysztof Migdał, wykonawca na razie wystąpił także o opinie do innych instytucji - ZTP, miejskiego inżyniera ruchu, a nawet MON, czy Parków Krajobrazowych. Te podmioty będą wydawać opinie.

 Przygotowane rozwiązania mają być udostępnione we wrześniu mieszkańcom i poddane konsultacjom. Na podstawie tych dyskusji miasto ma podjąć ostateczną decyzję o przebiegu Trasy Pychowickiej i Zwierzynieckiej.

A teoretycznie nowe trasy Pychowicka i Zwierzyniecka mogłyby powstać dopiero w 2030 roku.

 

Tomasz Bździkot/bp