Zlecono przesłuchanie w charakterze świadka syna pokrzywdzonej, pozyskiwane są też wszystkie materiały z czynności poszukiwawczych przez policję
Zaginięcie zgłosił mąż kobiety. Jak zeznał, powiedziała mu przez telefon, że wsiadając do autobusu... złamała nogę. Leży w śniegu, nie może się ruszyć, ale nie jest w stanie powiedzieć, gdzie jest.
Śledczy zlecili sekcję zwłok. Wyniki mają być znane jutro.