Zakłady Mechaniczne w Tarnowie są bardzo ważnym punktem na mapie polskiego przemysłu zbrojeniowego. Jutro zostanie podpisana umowa dotycząca ich dofinansowania i dokapitalizowania. Zakłady odegrają także istotną rolę w produkcji systemów antydronowych. Tego samego dnia podpiszemy również niezwykle ważną umowę z partnerami z Korei Południowej. W Polsce powstanie fabryka pocisków rakietowych do wyrzutni Homar-K i Chunmoo, co zapewni nam niezależność produkcyjną na terenie kraju
– mówił w niedzielę w Krakowie Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zakłady Mechaniczne „Tarnów” zostały założone w 1917 roku. Obecnie specjalizują się w produkcji m.in. systemów przeciwlotniczych, granatników, karabinów maszynowych oraz karabinów wyborowych.
Wicepremier, który wziął udział w Koncercie Świątecznym na Rynku Głównym w Krakowie, został poproszony przez dziennikarzy o odniesienie się do sobotnich słów prezydenta Karola Nawrockiego. Podczas głównych obchodów Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego prezydent mówił o naszej narodowej wspólnocie: otwartej na Zachód, ale także gotowej do obrony zachodniej granicy Rzeczypospolitej.
Szef MON zaznaczył, że przyjmuje słowa prezydenta jako odnoszące się do historii i przeszłości, a nie przyszłości. Jak przypomniał, w przeszłości Polska była zagrożona i ze wschodu, i z zachodu.
Teraz zagrożenie jest ze wschodu ze strony Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników, jak Białoruś. Nie ma tego zagrożenia od naszych sojuszników. Razem z Republiką Federalną Niemiec jesteśmy w Sojuszu Północnoatlantyckim, jesteśmy w Unii Europejskiej. To jest może najważniejsza zmiana w historii Polski, zmieniająca w ogóle perspektywę obrony
– podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier przypomniał, że do niedawna niemieckie baterie Patriot stały w Jasionce pod Rzeszowem, a obecnie w Malborku stacjonują niemieckie myśliwce Eurofighter, które „bronią polskiego nieba”.
Według Kosiniaka-Kamysza w nadchodzącym 2026 roku powinniśmy być zjednoczeni w umacnianiu Polski, budowie jej bezpieczeństwa przed zagrożeniem, które jest ze wschodu, i umacnianiu naszych relacji, przyjaźni na zachodzie, szczególnie w basenie Morza Bałtyckiego. - Republika Federalna Niemiec jest ważnym elementem współpracy – dodał szef MON.
Wcześniej do wystąpienia prezydenta nawiązał premier Donald Tusk. „Prezydent Nawrocki znowu wskazał Zachód jako główne zagrożenie dla Polski. To jest istota sporu między antyeuropejskim blokiem (Nawrocki, Braun, Mentzen, PiS) a naszą Koalicją. Sporu śmiertelnie poważnego, sporu o nasze wartości, bezpieczeństwo, suwerenność. Wschód albo Zachód” - napisał szef rządu na X.Odpowiedział mu rzecznik prasowy prezydenta Rafał Leśkiewicz. „Premier Donald Tusk i jego koledzy z rządu znowu nic nie zrozumieli. Najpierw parli do resetu z Rosją, potem zaprzeczali, licząc na to, że Polacy mają krótką pamięć. Dziś, stosując opanowane do perfekcji mechanizmy manipulacji, kreują alternatywną rzeczywistość, wykorzystując do tego wystąpienie Prezydenta RP podczas obchodów 107. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego” - ocenił Leśkiewicz we wpisie na platformie X. „Brak sukcesów w polityce krajowej i międzynarodowej ekipa Premiera Tuska rekompensuje sobie X-owym pustosłowiem. Bo ich przecież nikt nie ogra…” - napisał. (PAP)