Cracovia mogła objąć prowadzenie w 12. minucie. Ajdin Hasic otrzymał świetne podanie od Benjamina Kallmana, ale jego strzał zablokował Bujar Pllana. Gospodarze potem wykonywali rzut rożny, do piłki doszedł Mauro Perkovic, ale nie trafił w bramkę strzelając z kilku metrów.
Lechia przed przerwą nie wypracowała sobie żadnej okazji bramkowej, za to tuż po wznowieniu gry objęła prowadzenie. Camilo Mena podał z prawego skrzydła, piłkę jeszcze podbił Mauro Perkovic, a zamykający akcję z lewej strony Maksym Chłań z bliska skierował ją do bramki. To był czwarty gol ukraińskiego skrzydłowego w tym sezonie.
Mimo straty gola Cracovia nie podkręciła tempa. Jej ataki były schematyczne. Dopiero w 69. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Fabian Bzdyl oddał groźny strzał z 16 metrów, ale minimalnie chybił. W 83. minucie bliski wyrównania był Kallman, który posłał piłkę tuż obok słupka.
Chwilę później Bzdyl sfaulował w polu karnym Kacpra Sezonienkę i arbiter podyktował "jedenastkę". Jej pewnym wykonawcą okazał się Ukrainiec Iwan Żelizko.
Lechia wygrała drugi kolejny mecz i z dorobkiem 33 punktów awansowała na 14. miejsce w tabeli. Z kolei Cracovia poniosła drugą z rzędu porażkę na własnym stadionie.
Cracovia Kraków - Lechia Gdańsk 0:2 (0:0).
Bramki: 0:1 Maksym Chłań (49), 0:2 Iwan Żelizko (87-karny).
Żółta kartka - Cracovia Kraków: Ajdin Hasic.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 11 303.
Cracovia Kraków: Henrich Ravas - Jakub Jugas, Gustav Henriksson, Mauro Perkovic - Patryk Janasik (46. David Kristjan Olafsson), Patryk Sokołowski (59. Fabian Bzdyl), Mikkel Maigaard (65. Amir Al-Ammari), Bartosz Biedrzycki (82. Dawid Polak) - Ajdin Hasic, Kacper Śmiglewski(59. Martin Minczew) - Benjamin Kallman.
Lechia Gdańsk: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Bujar Pllana (46. Loup-Diwan Gueho), Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Camilo Mena (85. Tomasz Wójtowicz), Iwan Żelizko, Bohdan Wjunnyk (71. Tomasz Neugebauer), Rifet Kapic, Maksym Chłań - Michał Głogowski (64. Kacper Sezonienko).