22 listopada o godz.18.05 odbyła się zorganizowana przez Radio Kraków i Państwową Inspekcję Pracy debata „Praca od kulis”.

Debata związana była z prowadzoną przez Państwową Inspekcję Pracy kampanią "Praca od kulis - przeciw mobbingowi, dyskryminacji i molestowaniu w polskim teatrze i na uczelniach artystycznych", której Radio Kraków jest patronem medialnym. Kampania obejmuje cykl szkoleń prawno-psycholgicznych dla kadry zarządzającej, aktorów i wszystkich pracowników teatrów i uczelni w celu podniesienia świadomości prawnej oraz umiejętności budowania właściwych relacji w pracy, co w procesie twórczym bywa szczególnie trudne i ważne. Rozmawialiśmy o obserwacjach płynących ze szkoleń, przyczynach konfliktów w zespołach i sposobach ich rozwiązywania.

Zaproszenie do naszej debaty przyjęli:

- prof. Wojciech Malajkat – Rektor Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie

- dr hab. Waldemar Raźniak - Dyrektor Narodowego Starego Teatru im. H. Modrzejewskiej w Krakowie

- Krzysztof Głuchowski – Dyrektor Naczelny i Artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

- Andrzej Wyrobiec – Dyrektor Teatru Bagatela

- Patrycja Durska – aktorka Teatru Ludowego

- Nina Gabryś - zewnętrzna rzeczniczka Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego ds. Etyki

- Katarzyna Łażewska-Hrycko – Główny Inspektor Pracy

- dr Mateusz Warchał – specjalista psychologii pracy

- Zbigniew Zych – starszy inspektor pracy

Debatę poprowadziła Justyna Nowicka.

"Inicjatywa wypłynęła z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie. Kiedy o niej usłyszałam, od razu wzbudziła moje duże zainteresowanie, ponieważ wpisuje się bardzo mocno w działalność Państwowej Inspekcji Pracy. Stoimy na stanowisku, że wszystkie wydarzenia, które są istotne z puntku widzenia relacji, jakie dotyczą pracownika i pracodawcy, ale również relacji społecznych, z jakimi w trakcie tej akcji mieliśy do czynienia, są niezwykle istotne z puntku widzenia działania Państwowej Inspekcji Pracy" - mówiła Katarzyna Łażewska-Hrycko.

"Trudno mi zdiagnozować, dlaczego to wybuchło i to z taką siłą w czasie epidemii. Prawdopodobnie pewien rodzaj zniecierpliwienia i frustracji na to wpłynął. Tak czy siak, moim zdaniem teraz trzeba zająć się tym, że to się stało i zacząć nazywać rzeczy po imieniu. Wydaje się, że to ciche przyzwolenie było wbudowane w system" - komentował prof. Wojciech Malajkat.

"Nie szukałbym powodów tylko i wyłącznie w systemie. Gdyby tak było, to oznaczałoby, że to jest problem tylko Polski, a to jest kwestia zmian, które bardzo odbywają się w wielu, wielu krajach i wiele, wiele krajów ma z tym problem. Ja bym tutaj szukał w ogóle zmian w świecie kultury, estetyki i w życiu społecznym" - oceniał dr hab. Waldemar Raźniak.

"Bardzo często zastanawiam się, czy przy powołowywaniu dyrektorów teatrów nie powinna być jakaś procedura treningu, sprawdzenia, czy dyrektor nie jest ukrytym socjopatą. W ogóle nikt tego nie sprawdza, sprawdza się tylko, czy ktoś jest wybtinym managerem, wybitnym artystą. Nie każdy wybitny artysta musi być dyrektorem teatru, decydować o losie ludzi" - mówił Krzysztof Głuchowski.

"Ten temat jest przepracowany w Teatrze Bagatela dzięki wzajemnym relacjom i dzięki temu, że od 18 miesięcy prowadzę bardzo, myślę, intensywny dialog ze 120 pracownikami Teatru Bagatela przy pomocy Państwowej Inspekcji pracy. Muszę to podkreślić, bo inspektorat krakowski przeprowadził dwa bardzo owocne szkolenia dla pracowników i dla kadry kierowniczej" - relacjonował Andrzej Wyrobiec.

"Jesteśmy teraz w takim dziwnym etapie, w którym z jednej strony mamy wrażenie, że przychodzi pokolenie bardzo świadome, bardzo mocno zaangażowane w walkę o swoje prawa, upodmiotowione, z drugiej strony w dalszym ciągu w mojej ocenie mamy bardzo głęboki brak świadomości i wiedzy z zakresu tego, jak radzić sobie z dyskryminacją, czym ta dyskryminacja jest, czym jest mobbing, czym charakteryzują się poszczególne sytuacje czy zjawiska" - mówiła Nina Gabryś.

"Jeżeli chcemy uzdrowić tę sytuację przemocy w polskim środowisku artystycznym, to musimy zrobić dwie rzeczy: po pierwsze uznać emocje pokrzywdzonych, a po drugie uznać, że jesteśmy winni pewnych zachowań i wtedy możemy wspólnie tę sytuację uzdrawiać" - komentowała Patrycja Durska.

"Przyjąć należy założenie podstawowe, że niezależnie od tego, jak będziemy nazywać w formułach prawnych te zjawiska, mamy do czynienia z kwalifikowaną formą przemocy w rozumieniu psychologii" - wyjaśniał dr Mateusz Warchał.

"To, co staraliśmy się też przedstawić w ramach tej kampanii, to przede wszystkim budowanie podstawowej rzeczy, a mianowicie szacunku do drugiej osoby w zakładzie pracy" - podkreślał Zbigniew Zych.