- Ojcowie Paulini od dawna wykonywali syzyfową pracę usuwając te napisy: pseudokibice dwóch krakowskich drużyn prowadzili bowiem wulgarną "rozmowę" na murze przy bulwarze. Dlatego postanowiliśmy działać: udało nam się uzyskać wsparcie firmy, zajmującej się czyszczeniem i zabezpieczaniem elewacji - mówił w rozmowie z Radiem Kraków organizator akcji, Waldemar Domański.

"Pogromcy bazgrołów" to ruch miejskich aktywistów, którzy walczą o to, by w mieście nie było szpecących napisów. W sumie udało im się już oczyścić kilka tysięcy metrów kwadratowych murów, m.in. przy bulwarach wiślanych czy alejach Trzech Wieszczów. Każdemu usuwaniu napisów przez "Pogromców" towarzyszy piknik z muzyką, grillem i atrakcjami dla dzieci.

 

Karol Surówka