O tym, że projekt Tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej nie został zmieniony ani na jotę, poinformowali krakowscy radni dzielnicowi. Dostali starą dokumentację, która w ogóle nie jest zaktualizowana o wytyczne władz miasta z lutego tego roku.
Nie został, na przykład, zmieniony węzeł planowany przy ulicy Księcia Józefa. Miała to zrobić Spółka Trasa Łagiewnicka, która jest odpowiedzialna za budowę tras. Radni dostali jednak od niej dokumenty, które dobrze już znają, w niezmienionej formie.
- Liczyliśmy na to, że po wytycznych prezydenta spółka poważnie podejdzie do projektu tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Tymczasem nie wydarzyło się nic, jesteśmy zażenowani. Projekt, który otrzymały rady trzech dzielnic, przez które przebiegają te trasy, czyli Dębniki, Zwierzyniec i Bronowice, nie różni się niczym w porównaniu do tego sprzed kilku miesięcy. Ten projekt nie odpowiada potrzebom miasta. On dewastuje przestrzeń naszej dzielnocy - komentuje radny krakowskiej dzielnicy Bronowice Tomasz Pytko.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podjął decyzję o odwołaniu prezesa spółki Mariusza Piątkowskiego. Stanowisko ma stracić również członek zarządu Krzysztof Migdał.
Spółka Trasa Łagiewnicka na razie nie skomentowała oficjalnie całej sprawy.
Trasa Łagiewnicka to miejska spółka, która została powołana w 2016 roku. Jej głównym zadaniem była budowa jednego z południowych odcinków trzeciej obwodnicy miasta, czyli Trasy Łagiewnickiej. Budowa 3,5-kilometrowego odcinka kosztowała ponad 800 milionów złotych. Trasy Pychowicka i Zwierzyniecka mają być naturalnym przedłużeniem trasy Łagiewnickiej.