Uroczystość zaszczyciła swoją obecnością ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska, która - jak wskazała - postanowiła uhonorować dyrektora by oddać cześć nie tylko jego pracy ale i naturze i ważności prezentowanego na Krakowskim Festiwalu Filmowym kina. Odznaczony nie ukrywał wzruszenia i zaskoczenia.
Pani Minister, pan dyrektor obrócili mój scenariusz wniwecz. Nie wiem co mam teraz zrobić. Niemniej mają dobre wzorce. Pan Andrzej Wajda tak robił. Jeśli tylko prosiliśmy go o coś, to on wywracał wszystko do góry nogami i robił swój własny scenariusz… Jestem bardzo, bardzo wdzięczny. Jestem wzruszony, to wielkie wyróżnienie. Jestem bardzo zaskoczony, tym bardziej, że to pierwsza wizyta Ministra Kultury (na festiwalu – przyp. red.) po piętnastu latach. I to z takim prezentem! Jestem wdzięczny temu miastu, że mogłem się tu rozgościć z moimi wszystkimi projektami, mimo że nie urodziłem się w Krakowie. Niemniej zawsze prowadził mnie hejnał. Na tych ścieżkach, na tych drogach spotykałem pięknych, wspaniałych ludzi, którzy mnie inspirowali i pobudzali do działania. Chciałbym podziękować rzeszy moich współpracowników ale także mojej małej rodzinie: mojej żonie Bożenie i córce Maryni, które biorą udział w tych projektach od zarania a teraz tak pięknie malują pejzaż filmowy tego miasta w Kinie Pod Baranami.
Mówił w trakcie wczorajszej gali Krzysztof Gierat.
65. Krakowski Festiwal Filmowy potrwa do niedzieli 1 czerwca.