- Dzisiaj mamy do czynienia z fenomenami w obszarze ideologii i polityki. Obserwujemy narastanie tych postaw od lat w Polsce i Europie. Cały list wynika z naszej nadziei, że takie placówki jak Muzeum Narodowe w Krakowie będą w stanie zająć stanowisko - mówią pomysłodawcy, artyści związani z krakowską ASP - Mateusz Kula i Michał Zawada.
W internecie pod listem podpisało się już ponad sto osób. Reporterka Radia Kraków dotarła do odpowiedzi Andrzeja Betleja. „List otwarty skierowany do dyrekcji MNK pokazuje jak ważnymi instytucjami w otoczeniu społecznym są muzea i jak wielkim cieszą się zaufaniem. Rozumiem, że w ślad za listem (który bezpośrednio nie został przekazany Muzeum), przedstawione zostaną konkretne propozycje. Światowe doświadczenie kuratorskie oraz realia pracy muzealnej ukazują, że dobry, przemyślany, wysokiej jakości scenariusz wystawy sztuki w nurcie krytycznym, to co najmniej rok wytężonej pracy. Tak więc… czekamy” - napisał dyrektor MNK.
List otwarty do Dyrekcji Muzeum Narodowego w Krakowie:
Andrzej Betlej i Andrzej Szczerski,
Dyrektorzy Muzeum Narodowego w Krakowie
Szanowni Panowie,
Obserwując narastające w naszym kraju nastroje nacjonalistyczne, faszystowskie, a nawet nazistowskie, pragniemy jako przedstawiciele świata kultury i nauki — a przede wszystkim jako obywatelki i obywatele — zwrócić się do Panów z propozycją organizacji dużej międzynarodowej wystawy prezentującej sztukę sprzeciwiającą się takim postawom.
Artyści nowocześni na różne sposoby manifestowali swój sprzeciw wobec aktów przemocy, nieuzasadnionej agresji czy uzurpacji władzy. Goya, Delacroix, następnie twórcy klasycznego modernizmu — Käthe Kollwitz, George Grosz, John Heartfield, Pablo Picasso, Władysław Strzemiński, Andrzej Wróblewski i inni, często osobiście doświadczeni przez okropności wojny — podejmowali kwestie ksenofobii oraz przemocy na tle rasowym. Wielu z nich wiedziało, że faszyści i ich sympatycy wcale nie muszą paradować w brunatnych koszulach. Ideologia ta nie ogranicza się do obnoszenia hitlerowskich kostiumów i symboli. Występowała również w cylindrze, a tu i teraz — we współczesnej Polsce — nierzadko występuje w garniturze, by pod tym płaszczykiem podsycać nastroje pogromowe.
Oto istota sprawy: organizowanie nagonek, nawoływanie do linczu. Bezbłędnie wyczuł to Tadeusz Borowski, ofiara faszyzmu i jego wielki znawca. „Widziana oczyma lisa, historia świata cofa się wstecz: czasy coraz krwawsze, żyć coraz trudniej, bliźnich coraz mniej” — pisał w opowiadaniu „Polowanie na lisy”, osadzonym w… powojennej Anglii. Zgodnie z takim rozumieniem, nie tylko ofiary III Rzeszy miały do czynienia z faszyzmem. Każde państwo, które ustanawia „prawo łowieckie”, żeby polować na czarownice — staje się w końcu państwem faszystowskim.
Niebezpieczeństwo faszyzacji pojawia się także w maskach kultury popularnej, która dzięki mediom elektronicznym i społecznościowym kształtuje postawy młodzieży. Reakcyjna radykalizacja takich zjawisk jak hip-hop czy sztuka ulicy wymaga krytycznej analizy. Trzeba ukazać genezę tej radykalizacji w obszarze ruchów kontrkulturowych, które pierwotnie obiecywały emancypację, dziś jednak umożliwiają estetyzowanie i komercjalizację dążeń autorytarnych. To samo dotyczy zawłaszczania symboli patriotycznych czy całych tradycji związanych z polską kulturą — nie możemy pozwolić, by polskie dziedzictwo zostało zawłaszczone przez faszyzujących populistów.
Czy we współczesnej Polsce mamy świadomość tych zagrożeń? Jeżeli nawet, to niewystarczającą. Dlatego instytucje publiczne — będące dobrem wspólnym wszystkich obywateli i obywatelek — muszą uczulać nas na sprawy palące. Przedstawiciele krakowskiego Muzeum Narodowego wielokrotnie podkreślali jego szczególne znaczenie w procesie kształtowania świadomości Polaków. W sytuacji narastającej niechęci wobec Obcych, wobec coraz częstszych ataków na ludzi o odmiennym kolorze skóry, wobec brutalnej pogardy okazywanej mniejszościom (etnicznym, politycznym, światopoglądowym, seksualnym), a także wobec trywialnej obojętności na przemoc, do jakiej coraz częściej prowadzi ksenofobia i nacjonalizm — Muzeum Narodowe w Krakowie ma ważną misję do spełnienia. Ma szansę odegrać ważną rolę w edukacji polskiego społeczeństwa. Proponowana przez nas wystawa powinna edukować — w duchu antyfaszystowskiej otwartości i współpracy ponad konwencjonalnymi podziałami. Dlatego organizację tej wystawy warto powierzyć międzynarodowemu zespołowi kuratorskiemu, który zaprezentowałby szeroki kanon sztuki nowoczesnej w interdyscyplinarnym kontekście historycznym i geopolitycznym.
Pozorna neutralność polskich muzeów oraz uniwersytetów jest w istocie na wskroś polityczna — milcząco wspiera niebezpieczne tendencje albo unika zajmowania w stosunku do nich klarownych stanowisk. Trzeba z tym skończyć i jasno mówić „Nie!” tam, gdzie sytuacja wymaga pryncypialnego sprzeciwu. Wystawa, jaką chcielibyśmy zorganizować, byłaby zatem szansą dla rodzimego konserwatyzmu — powinien on stanąć ramię w ramię z tymi, którzy chcą w Polsce ocalić wielkie nowoczesne dziedzictwo: tradycję Praw Człowieka i Obywatela. „Najbardziej prości konserwatyści wolą wyznawać jedyną mądrą religię — polowanie na lisy” — pisał szyderczo Borowski. My, sygnatariusze tego listu, wciąż jeszcze wierzymy, że polski konserwatyzm nie chce być „religią łowiecką”. Panowie Dyrektorzy, udowodnijcie, że nasze nadzieje nie muszą być płonne.
Sygnatariuszki i sygnatariusze listu:
Paweł Brożyński — historyk sztuki
Tomasz Kozak — artysta
Michał Zawada — artysta
Mateusz Kula — artysta
Stach Szabłowski — kurator
Dominik Kuryłek — historyk sztuki, kurator
Anna Taszycka — filmoznawczyni
Jakub Majmurek — krytyk, publicysta
Michał Kuziak — historyk literatury
Ziemowit Szczerek — pisarz
Małgorzata Kowalska — filozofka
Bogna Świątkowska — animatorka kultury
Monika Grodzka — historyczka literatury
Paulina Reiter — dziennikarka, "Wysokie Obcasy"
Katarzyna Słoboda — kuratorka
Agata Bielik-Robson — filozofka
Anna Baranowa — historyczka sztuki
Alicja Rogalska — artystka
Katarzyna Wąs — kuratorka
Marcin Polak — artysta, społecznik
Olimpia Maciejewska-Gijbels — galerzystka
Kamila Twardowska — historyczka sztuki
Katarzyna Wojtczak — historyczka sztuki
Aleksandra Jakubczak — reżyserka
Liliana Piskorska — artystka
Agnieszka Szewczyk — historyczka sztuki, kuratorka
Roma Sendyka — badaczka kultur pamięci
Przemysław Czapliński — pracownik naukowy UAM
Jakub Kornhauser — literaturoznawca, pisarz
Maria Kobielska — kulturoznawczyni i literaturoznawczyni
Emilia Olszewska — socjolożka
Kamil Kuskowski — artysta
Paulina Olszewska — kuratorka
Ewa Gorządek — kuratorka
Joanna Hołda — prawniczka
Paweł Sadowski — prawnik
Joanna Sokołowska — kuratorka
Barbara Bielawska — polityczka, działaczka społeczna
Karolina Czerska — literaturoznawczyni
(Magdalena Zbylut/ko)