"Chochoł tutaj nas gromadzi, on jest tym głównym punktem tego wydarzenia. Osadzamy go na pamiątkę wesela Lucjana Rydla i Jadwigi, ale też dramatu Stanisława Wyspiańskiego"

- tłumaczy Ewelina Radecka z Muzeum Krakowa.


W wydarzeniu mimo niesprzyjającej pogody, wzięło udział wielu mieszkańców Krakowa. Niektórzy przyjechali nawet z końca Krakowa bo z Nowej Huty.