Dyskusję w tej sprawie chciały odłożyć w czasie kluby PiS-u i Przyjaznego Krakowa. Członkowie klubu prezydenckiego uważają, że pierwsze analizy powinny zostać przeprowadzone po konsultacjach społecznych, a te kończą się w najbliższy piątek.
"Czy zbierze się kworum, nie wiem. Sam nie jestem pewien swego udziału. To okres przedświatęczny i nic nie zapowiadało tej Rady. Urząd Miasta jest jednak do realizacji decyzji podjętych na szczeblu krajowym i w miarę jesteśmy do tego przygotowani" - mówił Kazimierz Chrzanowski, radny Przyjaznego Krakowa.
"Mamy świadomość, że to nie Rada Gmin decyduje. Znamy jednak kulisy nowych rozwiązań i niektóre placówki protestują. Chcemy ich zaprosić, by pani kurator mogła wysłuchać normalnego mieszkańca, rodzica czy nauczyciela" - dodaje Grzegorz Stawowy, radny Platformy.
Oficjalną opinię ws. reformy edukacji wydała rada dzielnicy Stare Miasto, która negatywnie oceniła wstępny projekt przygotowany przez urzędników. Zgodnie z nim, większość gimnazjów zostanie przekształconych w 8-letnie podstawówki, 4 gimnazja i 6 liceów wytypowano natomiast do wygaszenia.
Według wstępnych prognoz, reforma edukacji w Krakowie będzie kosztowała około 20 milionów złotych.
Nadzwyczajną sesję ws. edukacji zaplanowano na godz. 15.00.
(Dominika Panek/ew)