Mamy zamiar zrobić różne typy nawierzchni, różną szorstkość nawierzchni. Będziemy badać hałas na tej nawierzchni, co zrobić, żeby go obniżyć. Będziemy badali wytrzymałość, nośność różnych elementów nawierzchni. Będziemy mogli badać stabilność toru samochodów. Straż pożarna będzie mogła prowadzić swoje zajęcia, w których będzie mogła testować nowe samochody, czy będą mogli przetestować zachowanie kierowców. Policja również do tego samego chciałaby to centrum wykorzystać
- mówił rektor Politechniki Krakowskiej Andrzej Szarata.
Szkolenia i badania miałyby się odbywać na pasie startowym dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny. Jak przekonuje rektor, dzięki temu zabytek znajdzie się pod lepszą ochroną.
Utworzenie lokalnej jednostki zajmującej się naukowymi badaniami różnego typu zagrożeń oraz szkoleniem służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w Małopolsce wynika z pilnej konieczności zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców regionu
- podkreślono w liście intencyjnym.
„Centrum może stać się w tej części Europy unikatową jednostką edukacyjno-badawczo-szkoleniową w obszarach: transportu, ratownictwa i bezpieczeństwa ruchu drogowego” – zapowiadają sygnatariusze listu.
Nowa instytucja – wskazują jej pomysłodawcy – miałaby zająć odpowiednio zagospodarowany fragment pasa startowego dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny, pozostającego w administracji Muzeum Lotnictwa Polskiego i Politechniki Krakowskiej.
Zgodnie z jego zapowiedziami rektora Szaraty, uczelnia podjęła już współpracę ze Stowarzyszeniem Architektów Rzeczpospolitej Polskiej mającą na celu przygotowanie konkursu na zagospodarowania przestrzenne terenu wokół pasa startowego. „Z założeniem, że ma to być miejsce pełne zieleni i otwarte dla mieszkańców, wolne od 'betonozy' i wielkich gmachów” - zaznaczył rektor uczelni.