W samej Małopolsce miłośnicy historii i regionu mogą przyjechać choćby do Rudna, Ojcowa, Pieskowej Skały, Rabsztyna, Klucz czy Jerzmanowic. Nie zabraknie atrakcji także w samym Krakowie.
"Wszystkich przybyłych gości chcemy zapoznać z historią Jury Krakowsko-Częstochowskiej sięgającej średniowiecza. Zamki, należące do Szlaku Orlich Gniazd i jaskinie, na co dzień niedostępne" - proponuje Iwona Gibas z Zarządu Województwa Małopolskiego.
W programie jest m.in. zwiedzanie zamków (w tym pokazy dworskich obyczajów, zamkowej kuchni, okazja do archeologicznych i geograficznych odkryć), ale i degustacje lokalnych produktów (np. dania na bazie ojcowskiego pstrąga).
"Piękne stawy, które mamy w Ojcowie to prawie 90 lat historii" - podkreśla Agnieszka Sendor, właścicielka podojcowskiej pstrągarni.
Do tego oprowadzanie po klasztorze Paulinów Na Skałce (przy okazji 550-lecia fundacji klasztoru), rajdy (w tym nocne na Pustyni Błędowskiej) oraz gry terenowe (na zamku w Rabsztynie). Bo gdzie, jeśli nie na terenie Jury można rozwijać sportowe pasje.
"Można się tutaj wspinać, chodzić po jaskiniach. Dla grotołazów i wspinaczy Jura to swoista mekka. Ze względu jednak na zróżnicowanie terenu, miejsce dla siebie znajdą i zaawansowani sportowcy, i ci, którzy pragną rekreacji i aktywnego wypoczynku" - dodaje Robert Pilarczyk z Grupy Jurajskiej GOPR.
To V edycja Juromanii, którą organizują wspólnie województwa Śląskie i Małopolskie. Jej szeroki zasięg i różnorodność atrakcji są na pewno tym, co wyróżnia ją na tle innych wydarzeń.