Na początku na przystankach brakowało rozkładów jazdy, ale to zostało uzupełnione. Pojawiały się też skargi na kierowców nowego gminnego przewoźnika, którzy mieli nie kursować według rozkładu. Część pasażerów skarżyła się również na problemy z zakupem biletu ulgowego, czy też z bezpłatnym przejazdem dla osób powyżej 70. roku życia. Zastępca wójta gminy Tarnów Sławomir Wojtasik podkreśla, że 80 procent kierowców to mieszkańcy Tarnowa i okolicy: "Z tymi kierowcami nie było problemów ani w zakresie dystrybucji biletów ani w zakresie punktualności. Pojawiły się jednak nowe osoby, dlatego prosiłbym tutaj o cierpliwość i zrozumienie. Potrzeba nam 2-3 dni, aby ten nowy system wdrożyć i się do niego dostosować. Sam osobiście sam korzystałem z tej naszej komunikacji gminnej wczoraj i byłem mile zaskoczony kulturą kierowców i sprawnością ze sprzedażą biletów."

Rzeczywiście, są też pozytywne opinie np. dotyczące standardu autobusów nowego przewoźnika gminnego. Jednak największym problemem dla mieszkańców podtarnowskich miejscowości jest to, że autobusy nowego przewoźnika nie będą się zatrzymywały na wszystkich dotychczasowych przystankach w Tarnowie. Część z pasażerów będzie potrzebowała teraz dwóch biletów. Jeden na autobus gminny, a drugi na MPK w Tarnowie.