"Są środki na rynku budzące wątpliwości moralne wśród niektórych farmaceutów. Jest taka potrzeba. Klauzula sumienia obowiązuje w innych zawodach medycznych, np. u lekarzy i pielęgniarek. W niektórych krajach również obejmuje również farmaceutów" - mówi Radiu Kraków Małgorzata Prusak - prezes Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski.

Na stronie internetowej można znaleźć również formularz popierający inicjatywę wprowadzenia klauzuli sumienia dla farmaceutów. Pomysł poparło ponad 14 tysięcy osób. 

Polskie prawo nie pozwala na to, aby aptekarze odmawiali sprzedaży środków antykoncepcyjnych.  "W tym momencie nie ma żadnych przepisów prawnych, które pozwalałyby farmaceutom na odmowę sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Podstawą odmowy jest jedynie sfałszowana recepta" - komentuje Barbara Jękot, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie. Jak dodaje, antykoncepcja hormonalna stosowana jest w leczeniu różnych dolegliwości. "Czasem leczenie dotyczy chorób skóry" - podkreśla Barbara Jękot. 

W przypadku skarg dotyczących odmowy sprzedaży leków, Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny może cofnąć zezwolenie aptece. Dr Marcin Waligóra - bioetyk z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że farmaceuta nie ma prawa do tego, aby kwestionować receptę wypisaną przez lekarza. "Trudno mi sobie wyobrazić, by podanie w okienku leku antykoncepcyjnego na wcześniej wypisaną receptę, można ocenić jako nieetyczne. Prawo, które dopuści klauzulę sumienia u farmaceutów, dotknie przede wszystkim kobiety. A to one mają prawo decydować o ty, kiedy chcą zajść w ciążę" - komentuje dr Waligóra. 

Krakowscy aptekarze, którzy nie sprzedają środków antykoncepcyjnych nie chcieli oficjalnie o tym rozmawiać. Tłumaczą, że boją się napiętnowania społecznego. Tymczasem, mimo że apteki pro- life oficjalnie nie mają prawa działać, Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski na swojej stronie oferuje pomoc w znalezieniu pracy właśnie w takich miejscach.

 

 

 

(Joanna Orszulak/ew)