Zdaniem pani Małgorzaty do zatrucia doszło podczas spaceru.

 

- Miejmy oczy szeroko otwarte podczas na spacerów - przypomina w rozmowie z Radiem Kraków Andrzej Jaworski z fundacji Psi Los - Gdy znajdziemy coś podejrzanego, pasztet, kawałek kiełbasy, wyrzućmy to po prostu do śmieci.

 

Małopolska policja nie potwierdza doniesień o podkładaniu trutek. Nadkomisarz Katarzyna Cisło powiedziała w rozmowie z Radiem Kraków, że do tej pory policja spotkała się z jednym udokumentowanym przypadkiem celowego otrucia psa, do którego doszło dwa lata temu. Od tamtej pory pojawiają się jedynie pogłoski, że problem istnieje, ale policjanci nie dostają w tej sprawie zgłoszeń.

 


Mimo to, podobnie jak KTOZ i fundacje zajmujące się czworonogami, policjanci apelują i przypominają właścicielom psów czy kotów, by na spacerach byli czujni i pilnowali, by zwierzęta nie zjadały rozrzuconych na trawnikach pokarmów.

 

(Ola Ratusznik/ew)