Bursztyn, czyli żywica o ogromnej wartości. Czy to nie fascynujące? Tym bardziej, gdy mówimy o bursztynie lubelskim.
Bursztyn, czyli żywica o ogromnej wartości. Czy to nie fascynujące? Tym bardziej, gdy mówimy o bursztynie lubelskim.
O gorączce - ale nie tej wynikającej z przeziębienia, ale w pewnym sensie o gorączce złota. Ściślej - o gorączce bursztynowej. Ogarnia ona co jakiś czas mieszkańców Lubelszczyzny. Trudno się dziwić, skoro to tam odkryto złoże bursztynu szacowane na 1088 ton.
Ballada o lubelskim bursztynie. Fot. P. Chwalba/Muzeum Żup Krakowskich
Na zakończenie bursztynowego szlaku w Radiu Kraków opowieść o prawdziwym i modyfikowanym bursztynie i o biżuterii - modnej i niemodnej.
Ballada o lubelskim bursztynie. Fot. A. Grzybowski/Muzeum Żup Krakowskich
(Marzena Florkowska/ew)
Ballada o lubelskim bursztynie. Fot. P. Chwalba/Muzeum Żup Krakowskich
O bursztynie wielkości bochna chleba, który odnalazł pewien oracz podczas praw polowych.
Prof. dr hab. Piotr Jedynak: skrócenie tygodnia studiowania nie może się odbić negatywnie na jakości kształcenia
Festiwal 4 Tradycji od 7 do 11 maja w Filharmonii Krakowskiej
Jak porównać oferty kredytów – poradnik
Uwaga! Weekend ze zmianami w komunikacji miejskiej w Krakowie