Protest był nietypowy, ponieważ zamiast okrzyków czy blokowania jezdni pojawiły się... naukowe referaty. Zaproszeni goście z Uniwersytetu Jagiellońskiego mówili między innymi o tym jak inwestycja ma wpłynąć na okolicę. „Ta trasa zniszczy jeszcze względnie spokojny i zielony fragment Krakowa, wprowadzając tutaj dużą intensywność ruchu samochodowego. Proponujemy i żądamy, by cały ten wysiłek w budowanie tras dla nieefektywnego i szkodliwego indywidualnego transportu samochodowego został przeniesiony na komunikację zbiorową” - mówiła dr Zofia Prokop z Instytutu Nauk o Środowisku.
Mieszkająca w okolicy Magdalena Ruta, mieszkanka Ruczaju, która w sprawie Trasy Łagiewnickiej działa już od kilku lat, dodaje, że problemem jest też za mało konsultacji w tej dzielnicy. Jak mówi, rozmowy z krakowianami były, ale w sąsiednich Łagiewnikach. „Z oficjalnych informacji z Rady Dzielnicy VIII wynika, że żadnych konsultacji nie było. Szukaliśmy też w BIP i jedyny ślad dotyczy konsultacji, które były, ale w dzielnicy IX. Nikt też nie ustosunkował się do naszych zarzutów” - komentuje Magdalena Ruta.
Jest jednak odpowiedź na powyższe zarzuty i to z ust Krzysztofa Migdała z miejskiej spółki Trasy Łagiewnicka. „Konsultacje społeczne dla budowy Trasy Łagiewnickiej odbywały się w latach 2006-2009, organizowano je dla całej trasy, a nie dla poszczególnych dzielnic. Padały różne wnioski ze strony mieszkańców i były opracowywane przez mieszkańców” - wyjaśnia Krzysztof Migdał.
Właśnie te konsultacje sprawiły, że część Trasy Łagiewnickiej poprowadzono pod ziemią. Droga jest też zaplanowana w układzie dwa pasy w każdym kierunku, czyli w sumie cztery, a nie sześć jak przestrzegali protestujący. Jak dodaje Krzysztof Migdał, nowa droga to tak naprawdę część większej inwestycji. „W tej chwili budujemy trasę, która będzie elementem trzeciej obwodnicy, podobnie jak Trasa Pychowicka i Zwierzyniecka. To zapewni pełnowymiarowy efekt odciążenia centrum Krakowa i zmniejszenia smogu” - zapewnia przedstawiciel spółki.
Z tym jednak nie zgadzają się strajkujący, w tym naukowcy, którzy wskazują, że szeroka droga tylko zwiększy liczbę aut jeżdżących po Krakowie.
We wtorkowym proteście wzięło udział kilkadziesiąt osób. Organizatorzy zapowiadają, że to dopiero pierwsze z serii spotkań poświęconych tej inwestycji.
Do sprawy protestu odniósł się też prezydent Jacek Majchrowski w trakcie porannej rozmowy Radia Kraków. Jak mówił, "nie ma w Krakowie żadnej inwestycji bez protestu. Przy Trasie Łagiewnickiej konsultowaliśmy się w kółko. Zawsze jest jednak ktoś, kto nie wiedział". WIĘCEJ
Prezydent @krakow_pl Jacek Majchrowski w #RozmowaRadiaKrakow: "Przy trasie Łagiewnickiej konsultowaliśmy się w kółko. Zawsze jest jednak ktoś, kto nie wiedział". Więcej: https://t.co/8ByEymV49I pic.twitter.com/jXHYZfbhpo
— Radio Kraków (@RadioKrakow) June 25, 2019
Wszystkie postulaty oraz wykłady zaprezentowane na proteście są dostępne na stronie lagiewnicka.pl. Swoją odpowiedź w tej sprawie przygotowało też miasto. Materiał na temat Trasy Łagiewnickiej jest dostępny na stronie Magicznego Krakowa.