- A
- A
- A
Organizatorka ogniska na Zakrzówku stanie przed sądem
Od grzywny do nawet 8 lat więzienia grozi 23-letniej Annie K. z Krakowa, która korzystając z Facebooka, w kwietniu tego roku zaprosiła na imprezę plenerową na Zakrzówku kilka tysięcy osób.Zakrzówek po ognisku
-
-
-
-
-
crop_free
1
/ 5
Prokuratura zarzuca jej, że zorganizowała "ognisko kwietniowe" bez wymaganego zezwolenia, a także bez zachowania wymogów i warunków bezpieczeństwa określonych w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych. Kobieta nie przyznaje się do winy.
Przypomnijmy: według szacunków policji w imprezie uczestniczyły 22 tysiące młodych ludzi. Dla trojga z nich impreza skończyła się w szpitalu. Dwie osoby miały rany cięte i tłuczone, trzecia osoba, 28-letni mężczyzna, spadła ze skały z wysokości około 15 metrów . Na miejscu paliły się ogniska i grille. Po wydarzeniu tereny Zakrzówka i Skałek Twardowskiego tonęły w śmieciach. "Tylu śmieci jeszcze nigdy tu nie było" - mówili Radiu Kraków spacerujący tam krakowianie. - MPO zebrało na miejscu prawie sto kontenerów śmieci. - informuje podinspektor Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. - Ponadto kilkanaście osób zostało okradzionych. - dodaje Ciarka.
Zaraz po tym, jak policja dowiedziała się o maszerującym na Zakrzówek tłumie młodych ludzi, wysłała tam swoje patrole. Po przybyciu na miejsce policjanci wystawili 109 mandatów, głównie za picie alkoholu w miejscu publicznym.
- Gdyby policjanci nie pojawili się na miejscu tak szybko, mogłoby dojść do tragedii. Trzeba brać odpowiedzialność nawet za to, co robi się w rzeczywistości wirtualnej. Zwłaszcza jeśli jest się osobą dorosłą. - mówi podinspektor Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
- Nikt nie jest anonimowy. Nasi specjaliści ustalili, kto namawiał do zorganizowania zgromadzenia. Skierowaliśmy do prokuratury sprawę związaną z organizacją zgromadzenia publicznego bez wymaganego zezwolenia, a także zachowania wymogów i warunków bezpieczeństwa określonych w przepisach. Prokuratura przedstawiła kobiecie zarzut i teraz w tej sprawie wypowie się sąd. - relacjonuje Mariusz Ciarka.
Annie K. grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet więzienie od 6 miesięcy do 8 lat.
Gazeta.pl/jg/ak
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
13:58
Od 24 do 28 grudnia w Małopolsce czynnych będzie prawie 50 gabinetów opieki zdrowotnej
-
13:53
Kłopoty z budową nowego pasa na krakowskim lotnisku. Zła wiadomość dla Kraków Airport
-
13:27
Od nowego roku w Nowym Targu nocą alkoholu nie kupimy
-
13:05
Wciąż nie złapano sprawców napadu na sklep jubilerski w Krakowie
-
11:45
Święta w małym miasteczku
-
11:30
GDDKiA ogłosiła przetargi na obwodnice Limanowej i Wadowic w ciągu DK28
-
11:13
PKP PLK: 181 zespołów i 66 pociągów sieciowych w gotowości na święta
-
10:55
Czy krakowianie jadali kutię?
-
10:27
Chcesz podarować na gwiazdkę zwierzaka? Dobrze to przemyśl - pies, czy kot, nie są rzeczą
-
10:15
Kolejny odwiert geotermalny dla Zakopanego. Geolog: zasoby stabilne - przy kontroli wydobycia
-
09:48
Strefa Czystego Transportu w Krakowie: od poniedziałku można zapłacić przez internet za wjazd
-
08:57
Gwen Stefani „You Make It Feel Like Christmas (Deluxe Edition)”
-
08:51
Polacy kupują prezenty głównie online. Co trzeci Polak nie wystawia nosa z domu
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze