Minęło 35 lat od ustanowienia medalu Kalos Kagathos. Idea wymyślona w redakcji ówczesnego dziennika sportowego Tempo zyskała wsparcie prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Mariana Renkego, patronat nad nią objął rektor UJ Józef Andrzej Gierowski. Jest przyznawany wybitnym sportowcom, którzy osiągnęli sukcesy również poza sportem. Jest nawiązaniem do starożytnego ideału kalokagatii.
Laureatami Medalu mogą zostać polscy sportowcy, którzy w uprawianych dyscyplinach osiągnęli co najmniej poziom mistrzostwa na skalę krajową, a później zdobyli wybitną pozycję i uznanie poza sportem. Laureat Medalu to osoba, która jest równie znakomita podczas startów sportowych, co i później, za metą
W grupie osób, które honorowane były tym medalem w 1985 roku, był. Wojciech Zabłocki. Postać doprawdy znakomita, którą niestety - przyszło nam niedawno pożegnać. Trzykrotny medalista olimpijski w drużynie szablistów, czterokrotny mistrz świata z tym zespołem. Nagradzany także w licznych konkursach architektonicznych, w swym zawodzie. Wybitny znawca historii oręża, głównie białej broni, której poświęcił kilka książek. Bo te też po sobie pozostawił.
W latach sportowej kariery był związany z krakowskimi klubami, w Krakowie zdobywał wykształcenie. Za wspaniałą karierę sportową, olbrzymią charyzmę w działaniu na rzecz sportowców i sportu oraz magiczne piękno zaklęte w Jego architekturze został uhonorowany Orderem Ecce Homo
Nic dziwnego, że był nie tylko w gronie pierwszych laureatów medalu Kalos Kagathos, ale potem także członkiem Kapituły przyznającej te wyróżnienia. W 35-letniej historii medalu honorowanych nim było w sumie 78 osób. Nader zacne grono. Znalazło się w nim miejsce dla sześciu do tej pory przedstawicieli środowiska piłkarskiego.
Policzyłem ich skrupulatnie - dlaczego? Impulsem była futbolowa informacja tygodnia, ba - fakt roku 2020. Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem świata. Na zawodowe, sportowe wyżyny zawędrował w wiek 32 lat. Czy ma szanse by śladem Zbigniewa Bońka, Marka Koźmińskiego i pojawić się kiedyś w auli Collegium Maius, by odbierać najbardziej honorową statuetkę w polskim sporcie?
Powie ktoś - ona myśli w tej chwili o swej karierze, o budowaniu swej materialnej przyszłości. Czy aby nie jest to spojrzenie przez pryzmat zazdrości?
Lewandowski czynnie wspiera wiele inicjatyw społecznych i charytatywnych., pomaga potrzebującym. W tym roku małżeństwo Lewandowskich przekazało 500 tys. złotych na rzecz Centrum Zdrowia Dziecka i darowiznę w wysokości miliona euro na rzecz walki z pandemią COVID-19. Od 2014 jest ambasadorem dobrej woli UNICEF. Tego kupić się nie da. A przecież to nie są jeszcze działania "za metą". Przyznam się, że tych jestem ciekaw. Ale na nie musimy poczekać. Oby jak najdłużej.
Swoją drogą - zastanawiam się także, który z wybitnych polskich sportowców kończących swe kariery w ostatnich latach - może być wzorem dla innych. Pani doktor Justyna Kowalczyk, pan dyrektor Adam Małysz, czy może Marcin Gortat, który swoje zyski z lat kariery w NBA postanowił zainwestować w młodzież - tworząc sieć Szkół Sportowych. Łódź, Gdańsk, Poznań, także Kraków, a do tego pierwsze w Polsce Liceum sportowe z profilem koszykówka na wózkach.
To tylko przykłady dowodzące jednak moim zdaniem, że kandydatów do medalu Kalos Kagathos -w latach przyszłych nie zabraknie.