date_range
Dzisiaj 08:30
(
Edytowany Dzisiaj 09:42 )
Myślicie - rowerem w górach, i widzicie wzniesienia jak w Alpach? No właśnie nie. Na trasie rowerowej Nowy Targ – Szczawnica jest płasko, ale są też solidne podjazdy. Ale nie wyplujecie tu płuc. Gdyby szlak był nie do pokonania (również przez dzieciaki), pewnie jeździliby nim tylko wyczynowcy. Co dostajecie? Tatry, jezioro, widoki. A, i smażony ser!
W Małopolsce czasem jest górzyście i w tym cały urok naszego regionu. Na trasie rowerowej z Nowego Targu do Szczawnicy nie znudzicie się na pewno, przynajmniej dla nas nie wiało nudą. A że było niekiedy wymagająco? Nie ma nic lepszego niż zmęczenie na rowerze; endorfin nie kupicie w żadnej aptece.
Planując tę wycieczkę (to prawie 60 kilometrów), sugerowaliśmy się trasą VeloDunajec z Nowego Targu do Noweg Sącza (bierzcie i taki wariant pod uwagę). Cześć trasy przebiega po stronie słowackiej, więc pamiętajcie o dokumentach, na wszelki wypadek.
To naprawdę jedna z najpiękniejszych tras rowerowych w Polsce, nasz produkt eksportowy (jak cała VeloMałopolska). No to jedziemy!
crop_free
1
/ 16
„Ludzie, gdzie są strzałki?!”
Wystartowaliśmy z dworca kolejowego w Nowym Targu, trasa prowadzi gładkim asfaltem wzdłuż Dunajca. Ale z Nowego Targu trzeba najpierw wyjechać, co łatwe nie było – można się pogubić w oznakowaniu tras („ludzie, gdzie są strzałki?!”).
Za to za miastem już elegancko – ścieżka odseparowana od ruchu ogólnego, gładka, wygodna. W Waksmundzie musieliśmy jednak wskoczyć na drogę lokalną i oczywiście trochę się pogubiliśmy. Może trzeba było bardziej skupić się na jeździe, a rozmawiać (nie wiemy, czy wszyscy radiowcy tak mają, ale my poza anteną gadamy i gadamy, nawet pedałując).
Mijaliśmy malownicze miejsca, na przykład Łopuszną z dworkiem Tetmajera, do którego kiedyś na pewno zajrzymy. Jeżeli macie czas, zjedźcie z trasy i wpadnijcie do Dębna, żeby zobaczyć gotycki, drewniany kościół (jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO). My pojechaliśmy, ale oznakowanie było jakieś dziwne, więc znowu kluczyliśmy. W podróżowaniu rowerem najlepsze, że w ogóle można się zgubić, a potem szukać rozwiązania (i odkryć coś zaskakującego).
Jaka to jest świetna sprawa! Jechaliśmy wzdłuż jeziora leniwie, ruch był spory, bo najwyraźniej inni też pomyśleli, że ta trasa to świetna sprawa. W Falsztynie był podjazd, napociliśmy się strasznie, czasami rowery po prostu prowadziliśmy (ale z honorem!). Wokół jeziora sporo jest miejsc, gdzie można coś zjeść, napić się (i są MOR-y). Gdyby nie było tego wzniesienia, nie byłoby widoków. A przecież tą trasą podróżuje się dla nich właśnie.
Dojechaliśmy do Niedzicy - tu też podjazdy i widoki. Podjazdy mogą człowieka dobić, ale widoki regenerują. W dodatku nie nudzą się, bo każdy ma inne detale.
Wybraliśmy się przez Słowację (drogami w ruchu ogólnym, tu raczej jest spokojnie) do Czerwonego Klasztoru. Znacie to miejsce? Wygląda bajkowo – jest nad Dunajcem, w stóp Trzech Koron. Jeżeli jedziecie rankiem, to jeszcze dogonicie mgłę, która snuje się nad rzeką, zachwycające! A, spróbujcie smażonego ser (smažený sýr,).
Widowiskowy Przełom Dunajca
Pojechaliśmy do Szczawnicy - otoczonej górami, z zadbanym deptakiem, pijalnią wód mineralnych, kawiarniami i górskim powietrzem. I tu właśnie zeszliśmy z rowerów (ale możecie jechać dalej – do Krościenka). Kręciliśmy pięć, może sześć godzin.
To było świetne 60 kilometrów, które naprawdę „weszło nam w nogi”. Widowiskowy odcinek przez Przełom Dunajca, przejazd przez Sromowce Niżne i most na słowacką stronę... Trasa jest bezpieczna i dobrze przystosowana dla rodzin z dziećmi (ale uprzedzamy, że z przyczepką pod górę będzie ciężko). Rowerzyści oceniają ją bardzo wysoko, i nie tylko ci polscy. Więc proszę państwa – duma. Szerokiej drogi dla was wszystkich!
Małopolska na dwóch kółkach – słuchaj Radia Kraków, co tydzień do wygrania rower!
- bezpieczeństwo i jakość trasy – 5, - atrakcyjność krajobrazowa i turystyczna – 5, - dostępność i udogodnienia dla rowerzystów – 5, - dojazd i logistyka – 3 (ze Szczawnicy nie wrócicie pociągiem), - poziom trudności i uniwersalność trasy – 5 (wzniesienia i wzniesienia).
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z
opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 –
recepcja), a także na nasz profil na
Facebooku oraz
Twitterze
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.