W"Państwie filozofów" opowieść o drodze, poszukiwaniu syna i o Don Juanie w dresie.
Przyzwyczailiśmy się, że podróż zmienia człowieka. Jeżeli bohater wyrusza w podróż, to zwykle wraca odmieniony, inny, mądrzejszy. Ale nie u Jima Jarmuscha i nie w filmie "Broken flowers".
Oddamy się niedocenianej nudzie, a prowadzić nas będzie jedyna złota myśl, wypowiedziana przez Dona Johnstona (Bill Murray), głównego bohatera filmu: "Przeszłość już za nami - to pewne. Przyszłość jeszcze nie nadeszła. Zatem, istnieje tylko to co tu i teraz, w tej chwili. To tyle".