Paznokcie jako droga podania leku
Prof. Jolanta Jaśkowska oraz mgr inż. Anna Drabczyk z Katedry Chemii i Technologii Organicznej Politechniki Krakowskiej wyjaśniły, że płytka paznokcia ma unikalne właściwości — w przeciwieństwie do skóry jest hydrofilowa. To właśnie tę cechę postanowiły wykorzystać.
– „Płytka paznokcia jest niezwykłym obszarem w naszym organizmie, ponieważ ma właściwości hydrofilowe, zupełnie odwrotnie niż nasza skóra, która jest lipofilowa” – podkreśliła prof. Jolanta Jaśkowska.
Wstępne badania pokazują, że leki podawane przez paznokcie mogą działać dłużej i skuteczniej niż w przypadku tradycyjnych metod.
– „Nie musimy tak często zażywać leku, jak w przypadku podania doustnego, jeśli nałożymy go na płytkę paznokcia” – dodała mgr inż. Anna Drabczyk.
Od przeciwbólowych po psychotropowe
Projekt rozpoczął się od popularnych leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, jednak ambicje zespołu są znacznie szersze. Naukowcy rozważają także zastosowanie leków psychotropowych.
– „Nasze ambicje sięgają nawet leków psychotropowych. Rozważamy ich podawanie przez paznokieć u pacjentów, dla których wskazane byłoby długofalowe działanie” – zaznaczyła prof. Jaśkowska.
Zaletą takiej metody byłoby ograniczenie skutków ubocznych związanych z podaniem doustnym oraz ominięcie tzw. efektu pierwszego przejścia przez wątrobę.
Posłuchaj: Leki, wątroba, mózg - co warto wiedzieć?
Nowatorskie formulacje i pierwsze testy
Obecne badania koncentrują się na dwóch etapach, czyli testach uwalniania leku z lakieru oraz badaniach przenikalności przez paznokcie. Jak wyjaśniły ekspertki, to zupełnie nowe formulacje, przypominające raczej olejek niż klasyczny lakier. Co ciekawe, wstępne testy wskazują, że substancje mogą przenikać nawet przez wcześniej pomalowaną płytkę paznokcia.
– „To byłoby idealne, gdybyśmy mogli ukryć niedoskonałości paznokci kolorowym lakierem, a pod nim działałby lakier terapeutyczny” – mówiła prof. Jaśkowska.
Zobacz także: Nowe laboratorium Politechniki Krakowskiej pozwoli na wykonywanie najdokładniejszych pomiarów współrzędnościowych świata
Kosmetyk czy lek? Dwa możliwe kierunki rozwoju
Badaczki zaznaczyły, że czas komercjalizacji zależy od tego, czy produkt będzie lekiem, czy jedynie kosmetykiem pielęgnacyjnym.
– „Jeśli mówimy o lakierze leczniczym, proces potrwa co najmniej pięć lat. Wersja kosmetyczna, pielęgnacyjna mogłaby trafić na rynek znacznie szybciej, nawet w rok” – tłumaczyła mgr inż. Anna Drabczyk.
Zaangażowanie studentów i współpraca z biznesem
Projekt jest realizowany w ramach Future Lab i silnie angażuje studentów. W zespole pracuje sześć osób, w tym dwóch studentów, naukowcy oraz mentorzy z branży kosmetycznej i farmaceutycznej.
– „To wspaniała inicjatywa. Dzięki studentom projekt rozwija się w nieoczekiwanych kierunkach. Mają świeże spojrzenie i energię” – podkreśliła prof. Jaśkowska.
Co ważne, już teraz pojawia się zainteresowanie ze strony biznesu, zarówno z branży farmaceutycznej, jak i kosmetycznej.
Polecamy także: Rektor Politechniki Krakowskiej o 80 latach uczelni