Możliwe są dwie krańcowo różne interpretacje ciekawości. Ta pozytywna, jako fundamentu poznania, etycznej przyzwoitości, życiowej aktywności, zdolności adaptacyjnej, oraz ta negatywna, jako »drogi do piekieł«, nerwicy natręctw, nadmiernej dociekliwości, zatracania się w informacyjnym nadmiarze. (...) Pisanie o ciekawości jest pretekstem do powiedzenia czegoś więcej o naszych własnych rozterkach poznawczych. O możliwych granicach rozumienia pewnych pojęć, o groźbach zapętleń. Bardziej jednak będzie nam chodzić o to, "jak" dyskutować takie problemy, niż o to, "co" o nich ostatecznie da się jeszcze powiedzieć.

- piszą we wstępie autorzy książki "Ciekawość".