- Ingres kardynała Rysia zapowiada zmianę stylu zarządzania, ale bez rewolucji i pośpiechu.
- Zmiany personalne w kurii są nieuniknione, lecz mają mieć charakter konstruktywny, a nie represyjny.
- Nowy metropolita dysponuje silną pozycją w Watykanie, co może wzmacniać jego głos, ale też rodzić napięcia w Episkopacie.
- Powołanie komisji ds. nadużyć jest decyzją konieczną, choć trudną i potencjalnie konfliktogenną w skali ogólnopolskiej.
- Relacje Kościoła z polityką mają zostać odformalizowane i pozbawione medialnej demonstracyjności.
- A
- A
- A
Nowy metropolita Krakowa: bez wojny, bez pośpiechu, z jasną wizją
Kardynał Grzegorz Ryś wchodzi do archidiecezji krakowskiej z mocną pozycją w Watykanie i nieoczywistą pozycją w Polsce. To wzmocnienie może dawać przestrzeń do samodzielnych decyzji, ale też rodzić bierny opór tam, gdzie jego wizja Kościoła nie mieści się w utartych schematach - między innymi o tym rozmawialiśmy na antenie Radia Kraków z Arturem Sporniakiem ("Tygodnik Powszechny").Spokój zamiast rewolucji
Ingres kardynała Grzegorza Rysia nie będzie momentem gwałtownego zerwania z przeszłością ani serią szybkich, widowiskowych decyzji. Nowy metropolita zapowiada raczej uważne przyglądanie się sytuacji w archidiecezji krakowskiej, rozmowy z ludźmi i stopniowe podejmowanie decyzji. Ten sposób działania wynika zarówno z jego charakteru, jak i ze świadomości skali problemów odziedziczonych po poprzedniku, zwłaszcza głębokich podziałów wśród duchowieństwa. Priorytetem ma być diagnoza, a nie demonstracyjne gesty.
On zawsze podkreśla, że najpierw rozmawia z ludźmi; w przeciwieństwie do swojego poprzednika. No i będzie podejmował decyzje. Nie powiedział kiedy. Czy to będzie szybko? Musi zapoznać się z sytuacją
- tłumaczy Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego".
Nowy metropolita nie zamierza kopiować stylu zarządzania poprzednika ani wchodzić w jego rolę. Zmiany personalne w kurii są nieuniknione, zwłaszcza na kluczowych stanowiskach, ale nie będą miały charakteru represyjnego ani spektakularnego. Chodzi raczej o zbudowanie zespołu najbliższych współpracowników, którzy podzielają wizję Kościoła kardynała Rysia, bez logiki odwetu czy publicznego rozliczania przeszłości.
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania kardynała Rysia, który ma inną wizję Kościoła, która polegałby na tym, że wchodzi w buty poprzednika
- dodaje redaktor Sporniak.
Papież Leon XIV i Kraków
Rozmówca zwraca uwagę, że papież Leon XIV jest dziś lepiej zorientowany w sytuacji Kościoła w Polsce niż jego poprzednik i może wykazywać większe zainteresowanie tym, co dzieje się w Krakowie. Ewentualna wizyta papieska byłaby dla Kościoła w Polsce impulsem, choć na razie pozostaje w sferze domysłów:
Mam wrażenie, właśnie po nominacji kardynała Rysia do Krakowa, że papież Leon ma lepszy wgląd w to, co się dzieje w Kościele w Polsce i chyba większe zainteresowanie niż Franciszek, który kompletnie Polską się nie zajmował
Dobre relacje kardynała Rysia z papieżem wynikają ze wspólnej drogi w Watykanie i realnej współpracy instytucjonalnej. To wzmacnia jego pozycję, może jednocześnie potęgować dystans i bierny opór części polskich biskupów, którzy nie podzielają jego wizji Kościoła inspirowanej pontyfikatem Franciszka. Jedność Episkopatu ma charakter głównie zewnętrzny, a pod powierzchnią utrzymują się napięcia.
Sporniak poruszył też inny wątek - powołania komisji badającej nadużycia seksualne w Kościele krakowskim, co jest zapowiedziane i postrzegane jako nieuniknione. Skala archidiecezji i długi okres, który ma zostać objęty badaniami, czynią to zadanie wyjątkowo skomplikowanym. O ile w samej archidiecezji nie spodziewa się otwartego oporu, o tyle sprzeciw wobec takich badań jest wyraźny w skali ogólnopolskiej, zwłaszcza wśród części biskupów.
To nie będzie łatwe, bo to jest duży Kościół krakowski, bardzo dużo księży się przewinęło przez ten olbrzymi okres 80 lat, a trzeba wszystkich prześwietlić
- uważa gość Radia Kraków.
Rola arcybiskupa Jędraszewskiego po zmianie władzy
Kardynał Ryś zapowiada zmianę stylu relacji Kościoła z władzą świecką w Krakowie. Ma rozmawiać z przedstawicielami wszystkich opcji politycznych, uznając wagę ich urzędów, ale bez medialnego eksponowania tych kontaktów. Chodzi o odejście od demonstracyjnej bliskości z wybranymi środowiskami i o wyraźne oddzielenie dialogu instytucjonalnego od politycznego spektaklu.
On rozmawia z każdym, docenia wagę urzędu pełnionego przez polityków, więc będzie z nimi rozmawiał, ale zapowiedział, że nikt o tym nie będzie wiedział
- przekonuje Sporniak.
Dotychczasowy metropolita ma funkcjonować jako biskup emerytowany, pozostając aktywnym duszpastersko w ramach ustalonych przez następcę. Nie należy się spodziewać ani prób marginalizacji, ani otwartego konfliktu. Kardynał Ryś nie jest postrzegany jako osoba skłonna do prowadzenia wojen personalnych, nawet w sytuacjach napięć medialnych.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
15:30
Utrudnienia i ranni. Wypadek w Inwałdzie oraz potrącenie w Libiążu
-
15:04
"Odrzuceni". Klasyczny western w nowym wydaniu
-
14:26
Kardynał Grzegorz Ryś zapowiada komisję ds. nadużyć w Kościele w Krakowie
-
13:35
Płonie zakład stolarski w Gorlicach. Pracownicy ewakuowani
-
12:51
Nowy metropolita Krakowa: bez wojny, bez pośpiechu, z jasną wizją
-
12:42
Ingres kardynała Grzegorza Rysia w Katedrze Wawelskiej. Historyczne insygnia w służbie nowego metropolity
-
12:33
"Mam dość kobiet w barchanowych gaciach. Mamy prawo się śmiać"
-
12:11
Zderzenie dwóch samochodów osobowych na alei Pokoju, jeden wjechał w przystanek
-
11:43
Krakowska policja szuka świadków potrącenia na ulicy Łagiewnickiej
-
11:19
"Samotność seniora" - reportaż Ewy Szkurłat
-
11:02
Koło oderwało się od tira i uderzyło w inny samochód. Na DK-28 ruch odbywa się wahadłowo