-
Afera z opaską kapitana: Robert Lewandowski stracił opaskę kapitana reprezentacji Polski na rzecz Piotra Zielińskiego i zadeklarował, że nie wróci do kadry, dopóki prowadzi ją Michał Probierz.
-
Zarzuty wobec selekcjonera: Zdaniem Michała Białońskiego Probierz nie radzi sobie z silnymi osobowościami w szatni i podjął decyzję w złym momencie – tuż przed kluczowym meczem z Finlandią.
-
Kryzys wizerunkowy PZPN: Brak Lewandowskiego w kadrze może oznaczać problemy ze sponsorami, którzy liczyli na jego obecność w kampaniach marketingowych.
-
Odpowiedzialność Cezarego Kuleszy: Prezes PZPN jest krytykowany za brak działań, unikanie odpowiedzialności i brak alternatywnych kandydatów na selekcjonera.
-
Brak demokracji w związku: Kulesza najprawdopodobniej zostanie wybrany na drugą kadencję bez kontrkandydata, co według rozmówcy świadczy o słabości środowiska piłkarskiego.
- A
- A
- A
Lewandowski kontra Probierz. Kadra na zakręcie
Robert Lewandowski traci opaskę kapitana i ogłasza bojkot kadry prowadzonej przez Michała Probierza. Konflikt w polskiej reprezentacji eskaluje tuż przed kluczowym meczem z Finlandią. O kulisach mówi dziennikarz sportowy Michał Białoński.
Kiepski moment na wielki kryzys
Robert Lewandowski ogłosił, że nie zagra więcej w reprezentacji, dopóki funkcję selekcjonera pełni Michał Probierz. Decyzja ta zbiegła się ze zmianą kapitana kadry – opaskę przejął Piotr Zieliński. Michał Białoński z Polsat Sport uznał całą sytuację za kompromitującą dla PZPN-u, samego Lewandowskiego oraz Cezarego Kuleszy. W jego ocenie konflikt między Probierzem a kapitanem reprezentacji był tylko kwestią czasu, ponieważ – jak stwierdził – trener ten od dawna ma problemy z funkcjonowaniem w szatni, w której dominują silne osobowości.
Zdaniem dziennikarza, moment wybuchu kryzysu jest wyjątkowo niefortunny – zaledwie kilka dni przed kluczowym meczem z Finlandią w eliminacjach do mistrzostw świata. Zamiast skupić się na przygotowaniach do spotkania, selekcjoner zaangażował się w personalne rozgrywki, które mogłyby poczekać przynajmniej do wrześniowego zgrupowania. Białoński zauważył, że Probierz sam przyznał na konferencji prasowej, iż nad zmianą kapitana myślał od kilku dni, ale jego decyzja może teraz zaszkodzić drużynie, zamiast jej pomóc.
Dla mnie tutaj jest jedna wielka porażka PZPN-u, Roberta Lewandowskiego i przede wszystkim też Cezarego Kuleszy, bo my – znając w Krakowie Michała Probierza od podszewki – wiemy, że to człowiek, który ma olbrzymie problemy z radzeniem sobie w szatni, z charyzmatycznymi liderami
– mówił w rozmowie.
Lewandowski pod presją, ale też z błędami
Choć Białoński generalnie broni Roberta Lewandowskiego, nie ukrywa, że i on popełnił błąd. Jak zaznaczył, po raz pierwszy w karierze napastnik nie stawił się na zgrupowaniu, tłumacząc to zmęczeniem. W opinii dziennikarza trudno jednak uznać to wyjaśnienie za w pełni przekonujące, ponieważ w ostatnich miesiącach Lewandowski rozegrał mniej niż połowę możliwych minut – wcześniej był kontuzjowany, a jego klubowy kalendarz nie był wyjątkowo napięty. Dodatkowo zwrócono uwagę, że piłkarz wystąpił niemal cały mecz z Athletikiem Bilbao, który nie miał znaczenia ani dla Barcelony, ani dla jego dorobku indywidualnego.
Białoński zasugerował, że selekcjoner mógł wykorzystać ten moment osłabienia pozycji Lewandowskiego, by przejąć inicjatywę. Jego zdaniem coś, co wydarzyło się podczas pożegnania Kamila Grosickiego w Chorzowie, wywołało w Probierzu nieoczekiwaną reakcję, która zakończyła się odebraniem opaski kapitańskiej.
PZPN w kryzysie zaufania
Dziennikarz mocno skrytykował również prezesa związku, Cezarego Kuleszę. Uznał, że wybór Michała Probierza na selekcjonera był podyktowany względami wygody, a nie merytoryczną oceną kandydatów. W jego opinii, prezes PZPN od początku kadencji unika odpowiedzialności i chowa się za plecami innych, gdy wybuchają kolejne kryzysy.
Białoński przypomniał m.in. aferę premiową z mundialu w Katarze, wskazując, że Kulesza regularnie dystansuje się od wydarzeń, za które realnie ponosi odpowiedzialność.
Wystarczy przypomnieć aferę premiową, albo historię z trenerem Paulo Sousą. Kulesza przyjął taktykę: 'ja o nic nie wiem, jestem tylko przechodniem'. Ale przecież to on mógł w zarodku każdą z tych afer zgasić. Gdy premier Morawiecki przyszedł na kolację do reprezentacji i żartował z piłkarzami o premiach, a PZPN wrzucał z tego filmiki na kanał 'Łączy nas Piłka', to miesiąc później Kulesza twierdził, że nic nie wiedział o żadnej premii. Takie tłumaczenia absolutnie do mnie nie trafiają. Uważam, że to wręcz bezczelne oszukiwanie opinii publicznej
– stwierdził.
Wybory bez wyboru
Na zakończenie rozmowy Michał Białoński zwrócił uwagę na zbliżające się wybory prezesa PZPN, w których – jak wskazał – nie ma żadnego kontrkandydata dla Cezarego Kuleszy. Dziennikarz uznał to za niepokojący sygnał braku demokratycznych mechanizmów i słabości środowiska piłkarskiego. Jego zdaniem taka sytuacja prowadzi do braku legitymacji władzy i jeszcze większego chaosu w drugiej kadencji obecnego prezesa.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
06:36
Zaledwie cztery patrole straży miejskiej upilnują Strefy Czystego Transportu w Krakowie?
-
06:18
Wtorek będzie ciepły i słoneczny. W nocy może za to padać
-
05:55
Tragiczny wypadek w Poroninie. Pociąg potrącił dwie osoby, jedna z nich nie żyje
-
20:22
Ekstraklasa koszykarek - powrót Wisły Kraków po pięciu latach
-
19:24
Od czego odwracamy wzrok?
-
19:07
Dziadkowie w cyfrowym świecie: Wsparcie i bezpieczeństwo online dla wnuków
-
17:34
Lewandowski kontra Probierz. Kadra na zakręcie
-
16:44
42 tysiące osób - tyle pobiegnie w tegorocznej edycji Poland Business Run
-
15:52
"To prawdziwa plaga". Mieszkańcy krakowskiego osiedla boją się szczurów
-
15:40
Pomidory z własnej grządki w środku miasta? W Krakowie powstał pierwszy ogród parcelowy
-
15:11
Jak wspierać tych, którzy naprawdę tego potrzebują? Emocje to za mało
-
14:57
Pociągiem do lata. PKP Intercity przygotowało letnią ofertę - aż 514 połączeń
-
10:20
Powitalnik, czyli czuły przewodnik dla opiekunów dzieci z diagnozą